|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:59, 19 Paź 2011 Temat postu: [one-shot] Rzeczywistość... |
|
|
Od razu mówię że nie wiem co mi się w głowie uroiło że coś takiego jak ten malutki fragment czegoś bliżej nieokreślonego powstał. Ogólnie to coś napisane przeze mnie jest chaotyczne i trochę sie kupy nie trzymające miejscami... ale skoro już napisałam to zamieszczam
Nie jest to fick, raczej takie krótkie opowiadanko. Choć gdyby ktoś chciał jest tu moment gdzie można całość pod fick podciągnąć.
No to tyle na wprowadzenie.
Enjoy
Tytuł: Rzeczywistość
Ostrzeżenia: może trochę dołować
Występują: narrator (można się wczuć w jego rolę), Mika, On (bliżej nie określono imienia można wstawić tam kogo się chce)
Postacie poboczne: brak
Miejsce akcji: Tokio
Zamknęła oczy tłumiąc płynące łzy. Po raz kolejny fala smutku wypełniała jej ciało. I choć starała się wmawiać samej sobie że nie jest tak źle, że da sobie radę, dobrze zdawała sobie sprawę iż tym razem nie będzie to takie łatwe. Została sama, już zupełnie sama. Ci którzy znaczyli dla niej tak wiele, Ci których kochała, którzy kochali ją … Oni wszyscy którym ufała... Ich już nie ma... Wszyscy odeszli, jeden po drugim zostawiali ją na pastwę okrutnego losu.
Gdy dwa lata temu zmarł jej ojciec, tłumaczyła sobie iż tak się zdarza, tak musiało być. Gdy pół roku później wykryto nowotwór u jej matki dawała radę... zamykała swoje emocje głęboko w sobie nie pokazując jak bardzo cierpi jej serce. Gdy odchodziła trzymała ją za dłoń odgarniając mokre od potu czoło. Wtedy też była silna. Nie przelała żadnej łzy. Zgodnie z obietnicą objęła rodzinną firmę, przeprowadziła się do Tokio, pozostawiając swoje dawne życie daleko za sobą. Pozostawiając szkołę, dom rodzinny, przyjaciół...
Od tamtego dnia minął rok... Dziś znów kolejny smutek. Starała się zrozumieć, wybaczyć. Było jej z tym tak ciężko... Jak ona mogła? Dlaczego? Jak to możliwe?
Po raz kolejny przetarła płynące gromkim strumieniem łzy. Jak długo jeszcze to będzie trwało. Jak długo będzie się zadręczać? Kiedy zapomni? Wybaczy? Sobie.... Jej... Chciała przestać myśleć lecz przed jej oczami wciąż przeplatały się sceny sprzed roku, gdy jeszcze były razem... gdy razem się śmiały, wygłupiały. A teraz już jej nie ma.... Jej śmiech powoli milknął... Głos tracił barwę. Jeszcze wczoraj rozmawiały przez telefon... A dziś? Dziś trzymając słuchawkę dowiedziała się że jej przyjaciółka popełniła samobójstwo... Nie mogła w to uwierzyć, nie chciała. To musiało być kłamstwo. Wszyscy, wszyscy mogliby odejść lecz nie Mika... to nie mogło się dziać naprawdę.
Tydzień później gdy odbył się pogrzeb płakała jeszcze bardziej. Nie pojechała wtedy się z nią pożegnać. Siedziała w swoich czterech ścianach wciąż wypłakując łzy. Nie pamiętała kiedy jadła po raz ostatni, na widok czegokolwiek robiło jej się słabo. Chciała umrzeć, być wraz z Miką.. odejść razem z nią.
Gdy któregoś dnia otworzyła oczy leżała w białym pomieszczeniu. Nie pamiętała jak i kiedy się tam znalazła. Leżała nieruchomo, nie miała sił by się poruszyć. Bolały ją wszystkie mięśnie. Nie miała sił by ponownie płakać gdy dotarło do niej że próbowała się zabić, lecz przeżyła. Jak to lekarz stwierdził „jej wola życia jest silniejsza niż jej głupota”.
Mijały godziny, a potem dni... jej stan był coraz lepszy choć nie spuszczano z niej oka.
Nie wiedziała kto, lecz był ktoś kto nad nią ciągle czuwał. Gdy spała przychodził sprawdzać czy aby nie odkryła się za bardzo, czy jest jej ciepło, czy ma świeże kwiaty, czy nikt jej nie przeszkadza.
Siadał obok niej i wpatrywał się w jej delikatną lecz widocznie zmęczoną twarz.
Tyle razy gdy przechodził obok niej w firmie miał ochotę ją przytulić, pocałować... I choć był przyjacielem jej ojca, ona nie miała pojęcia o jego istnieniu ... przynajmniej tak mu się wydawało. Nigdy nie zwracała na niego uwagi, nie uśmiechała się tak jak do innych, nie zagadywała... A może unikała go bo był dla niej za stary. Teraz nie miało to żadnego znaczenia. Patrząc na nią wciąż miał nadzieję że jego ukochana wróci taka jak kiedyś: uśmiechnięta, czuła, delikatna. Lecz czy będzie miał wtedy na tyle odwagi by wyrazić to co czuje?
Gdy wychodziła ze szpitala nikt jej nie witał... ani pracownicy, ani prasa która szukała sensacji wokoło wydarzeń z życia dziedziczki największej firmy fonograficznej w Japonii.
Była sama, dopóki On nie wyszedł jej naprzeciw. Ten którego od roku podziwiała, skrycie obserwując jego gesty, przyzwyczajenia. Ten którego głosu słuchała w ukryciu... Zawsze go unikała bojąc się iż zdradzi swoje uczucia... bojąc się iż ujawniając swoją miłość, on też wkrótce od niej odejdzie... kochała go skrycie, zwierzając się z tego tylko Mice... lecz teraz jej nie było. Odeszła, lecz uczucie do niego pozostało.
Podchodził do niej powoli, krok po kroku zbliżając się ku jej zastygniętemu ciału. Nie mówił nic tylko czulej ą objął swoimi mocnymi, ciepłymi ramionami. Zamknęła oczy wdychając jego zapach, czując bijące od niego ciepło. Gdy oswobodził uścisk by wręczyć jej niewielką kopertę jej oczy wyrażały milion różnych emocji, których sama w tym momencie nie była w stanie opisać.
Dopiero wieczorem zdecydowała się otworzyć list... wiedziała co jest w środku... czuła to...
Czytając kolejne linijki tekstu płakała tak jak wtedy gdy Mika odeszła, powrócił ból, strach przed samotnością.
Lecz... pojawiła się nadzieja, wybaczenie i zrozumienie...
Nie miała już więcej pytań, więcej wątpliwości...
Tej nocy po raz pierwszy zasnęła z myślą że musi i chce żyć dalej...
dla tych co odeszli...
dla siebie...
dla niego....
W dniu rocznicy śmierci Miki znów w jej oczach pojawiły się płynące nieprzerwanie łzy...
tym razem łzy szczęścia...
tym razem zamiast śmierci pojawiła się iskra nowego życia...
Dzieło ich gorącej, prawdziwej miłości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:44, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
O jezu... jakie to smutne
Dlaczego tak krótko? Chociaż może to lepiej, bo jakby dłuższe było to chyba bym się popłakała
Ale to było piękne... takie prawdziwe... aż mi słów brakuje...
Yuri napisał: | bliżej nie określono imienia można wstawić tam kogo się chce |
Taa... i mój popaprany umysł wstawił Toshiyę -.-
Ja chcę więcej! xD Może teraz dla odmiany coś wesołego?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:19, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: |
Ale to było piękne... takie prawdziwe... aż mi słów brakuje... |
chyba powinnam tu podziękować , tak więc dziękuję za miłe słowa
W każdym bądź razie cieszę się że Ci się podobało
Meganne napisał: |
Yuri napisał: | bliżej nie określono imienia można wstawić tam kogo się chce |
Taa... i mój popaprany umysł wstawił Toshiyę -.- |
Meganne napisał: |
Ja chcę więcej! xD Może teraz dla odmiany coś wesołego?  |
może... tylko nie wiem kiedy teraz siądę i napiszę coś...
to opowiadanko było napisane ze tak powiem pod wpływem chwili i powstało dosłownie w 20 min... na coś następnego chyba trzeba będzie trochę poczekać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:37, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: | chyba powinnam tu podziękować , tak więc dziękuję za miłe słowa
W każdym bądź razie cieszę się że Ci się podobało  |
Proszę I wcale mi się tak nie podobało! Zdecydowanie nie podobała mi się... długość Cała reszta była miodzio
Yuri napisał: |
Meganne napisał: |
Yuri napisał: | bliżej nie określono imienia można wstawić tam kogo się chce |
Taa... i mój popaprany umysł wstawił Toshiyę -.- |
|
Nie śmiej się... on za mną chodzi ostatnio. To jest okropne xD
Yuri napisał: | może... tylko nie wiem kiedy teraz siądę i napiszę coś...
to opowiadanko było napisane ze tak powiem pod wpływem chwili i powstało dosłownie w 20 min... na coś następnego chyba trzeba będzie trochę poczekać |
No machnij coś tam... cokolwiek... Proszę...?
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Śro 18:37, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:36, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: |
Nie śmiej się... on za mną chodzi ostatnio. To jest okropne xD |
To co teraz fick MEG&TOSHI?
Meganne napisał: |
No machnij coś tam... cokolwiek... Proszę...?  |
Po co? przecież ci się nie podobało :P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:01, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: | To co teraz fick MEG&TOSHI?  |
A! Ty jesteś okropna! Jak mogłaś coś takiego zasugerować?! XD I dlaczego mi się ten pomysł podoba?!
Yuri napisał: | Po co? przecież ci się nie podobało :P |
Twoja długość mi się nie podobała! xD Znaczy ficka długość
To kiedy coś nowego napiszesz, ciooo?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:06, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: | Yuri napisał: | To co teraz fick MEG&TOSHI?  |
A! Ty jesteś okropna! Jak mogłaś coś takiego zasugerować?! |
no cóż wcale nie musze tego robić... stworzę inną parę, nie to nie
Meganne napisał: |
To kiedy coś nowego napiszesz, ciooo?  |
moze coś do następnego tygodnia dam radę naskrobać... ale nie obiecuję bo dość napięty nam ten tydzień
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Megan
♡ Jrock ♡
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:53, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: | no cóż wcale nie musze tego robić... stworzę inną parę, nie to nie  |
NIE! Teraz już musisz Znaczy Toshiya musi być na pewno
Yuri napisał: | moze coś do następnego tygodnia dam radę naskrobać... ale nie obiecuję bo dość napięty nam ten tydzień |
Będę czekać wiem, że warto
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tina
G&J.Obsesja
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Puławy/Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:28, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
No więc ja powiem tak.
Opcio jest niesamowite. Takie smutne a jednocześnie prawdziwe.
Do tej pory jestem pod wrażeniem tego, ze byłaś w stanie je napisać w przeciągu 20 minut. Po prostu siadłaś sobie na moim łóżku i woala. Powstało
I oczywiście doskonale zdajesz sobie sprawę czyje imię sobie tam wstawiłam prawda
Jezu, ja naprawdę powinnam się już leczyć
Ja też niecierpliwie czekam na kolejnego Twojego fika. Ja sama nie potrafię odszukać swojej weny, ale jak tylko mi się to uda to postaram się skończyć to co zaczęłam.
A teraz czekam na coś nowego Tak, tak. Wiem. Wredna jestem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuri
POP&Korea HOLIC
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:00, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Meganne napisał: | Znaczy Toshiya musi być na pewno |
Przyjęłam do wiadomości
Meganne napisał: |
Będę czekać wiem, że warto  |
Tina napisał: | Takie smutne a jednocześnie prawdziwe. |
.... dziękuję
Tina napisał: |
Do tej pory jestem pod wrażeniem tego, ze byłaś w stanie je napisać w przeciągu 20 minut. |
Bo ja to dziwna jestem... już tak mam czasami
Tina napisał: |
I oczywiście doskonale zdajesz sobie sprawę czyje imię sobie tam wstawiłam prawda  |
prawda, prawda
Tina napisał: |
Jezu, ja naprawdę powinnam się już leczyć  |
Każda z nas powinna
Tina napisał: |
Ja też niecierpliwie czekam na kolejnego Twojego fika. J |
ja też
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|