Forum Sound of Asia Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

My Choice
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sound of Asia Strona Główna -> Twórczość literacka fanów / Krótkie historie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Czw 16:22, 22 Wrz 2011    Temat postu: My Choice

Dawno nic nie pisałam... aż w końcu obiecałam Tinie ficka...
Cóż nie jest to nic specjalnego ale może się komuś spodoba

Tytuł: My choice
Gatunek: Romans chyba :hamster_XD: może trochę komedii
Status: skończone
Miejsce: Tokyo
Występują:
Tina
Yuri
Miyavi
YFC z Gacktem
Osób pobocznych brak
:hamster_dunno:



PART 1
„Gdy byłam mała, wiedziałam że bez względu na wszystko zawsze ktoś będzie przy mnie, poda
rękę, obetrze łzy, przytuli gdy będzie mi smutno. To przekonanie tkwiło we mnie poprzez całe
mojej dotychczasowe życie, aż do dnia gdy postanowiłam wybrać swoje marzenia, skrywane przed
tymi którzy mnie kochali i których kochałam ja... To dziwne prawda? Kochać kogoś i mieć przed
nim tajemnice... a jednak... dopiero teraz powoli przeglądam na oczy widząc że moje
dotychczasowe życie było jedną wielką ułudą, jednym kłamstwem. Gdy wyznałam rodzicom, że ich
okłamałam że nie studiuję biznesu lecz... ku ich wielkiemu przerażeniu japonistykę... nie miałam
już do czego wracać. Hmm... Może mieli rację, ale...
Cóż teraz to nie ma znaczenia...”
Tina jeszcze raz spojrzała na mokre od deszczu szyby jej apartamentu. List który właśnie pisała był
tak samo mokry jak świat za oknem. Nienawidziła powracać do przeszłości. Kiedyś wiedziała, że
gdy jej smutno mama przyjdzie z gorącą herbatą, przytuli powtarzając „ nie martw się, jutro będzie
lepszy dzień”, pocałuje w czoło i zniknie za drzwiami uśmiechając się do swojej ukochanej córki.
Jednak.... to już odeszło... Gdy ponad miesiąc temu oznajmiła rodzicom, że studiuje japonistykę i
wyjeżdża do Japonii na stypendium jej życie odmieniło się, w każdym aspekcie.
Teraz po raz kolejny siedziała nad kartką papieru próbując napisać list do rodziców... Który to już
raz? Piąty? może dziesiąty? Za każdym razem próby napisania czegokolwiek kończyły swój żywot
w koszu.
Tina westchnęła ciężko opierając głowę o zimną szybę, otarła powoli łzy.
- Głupia - szepnęła cicho przymykając oczy – naucz się żyć sama... widocznie takie twoje...
Nie dokończyła swojej myśli gdyż właśnie rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Tina niechętnie podniosła
się z fotela wycierając resztki łez ze swojej twarzy. Nie miała ochoty na niczyje wizyty, zresztą kto
mógł być na tyle głupi by w taką pogodę się do niej wpraszać?
- Witam! - usłyszała radośnie gdy tylko uchyliła drzwi. Nie zdążyła ich nawet szerzej otworzyć gdy
Yuri zgrabnym ruchem wśliznęła się do środka mieszkania.
„ No tak, tej to się mogłam akurat spodziewać” pomyślała Tina zamykając drzwi.
- Tinuś... - Yuri odwróciła twarz ku lekko zdezorientowanej Tinie.
„ Oho... zaczyna się” - pomyślała dziewczyna patrząc jak przyjaciółka robi do niej słodkie oczka.
Tak, tak przyjaciółka. Chyba jedyna jaka pozostała Tinie z czasów dzieciństwa. Łączyło je
wszystko, a dzieliło jeszcze więcej. Jednak najważniejsze było to, że bez względu na wszystko
zawsze mogły na siebie liczyć... co nie znaczy, że nie miały siebie momentami dosyć... tak jak
właśnie teraz.
- Nie - krzyknęła Tina ze zdecydowaniem w głosie
- A ja nie przyjmuje do wiadomości twojego nie, po prostu nie i już – Głos Yuri w przeciwieństwie
do Tiny brzmiał łagodnie. Za wszelką cenę chciała przekonać przyjaciółkę do wyjścia. Wiedziała iż
ta mocno przeżywa ostatnie wydarzenia z rodzicami... Chciała ją pocieszyć, zająć czymś innym. O
tak! Zdecydowanie postanowiła jej znaleźć ciekawe zajęcie, którym Tina na pewno nie wzgardzi.
Jednak potrzebowała ją wyciągnąć z domu. Tylko jak to zrobić bez zdradzania sekretu?
- Tinek... w takim razie mam pomysł... - zaczęła entuzjastycznie z szerokim uśmiechem na twarzy.
- Aha... to może lepiej jednak wyjdźmy na to piwo – rzuciła szybko Tina nim Yuri zdążyła
dokończyć.
„ Lepiej nie ryzykować. Ten dzieciak ma czasem dziwne pomysły” pomyślała dziewczyna kierując
się zgrabnym i szybkim ruchem ku drzwiom swojej sypialni zostawiając zaskoczoną Yuri w przedpokoju.
- No aż tak łatwo to nigdy mi nie poszło – szepnęła Yuri sama do siebie siadając w czerwonym
fotelu. Nagle na jej twarzy pojawił się diabelski uśmiech....
…....................................................................................................


Ostatnio zmieniony przez Yuri dnia Czw 16:23, 22 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Czw 16:41, 22 Wrz 2011    Temat postu: Re: My Choice

Yuri napisał:
Dawno nic nie pisałam... aż w końcu obiecałam Tinie ficka...
Cóż nie jest to nic specjalnego ale może się komuś spodoba


Ech, wiesz napewno komu straaaasznie się podoba :hamster_bigeyes:

Yuri napisał:
Kochać kogoś i mieć przed nim tajemnice...


Ja tam myślę, że każdy ma jakieś tajemnice i nieważne czy ukrywa to przed ukochaną osobą, przed zwykłym znajomym czy przed wrogiem...

Yuri napisał:
Który to już raz? Piąty? może dziesiąty? Za każdym razem próby napisania czegokolwiek kończyły swój żywot w koszu.


Myślę, że dokładnie tak by to się skończyło w rzeczywistości :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Nie miała ochoty na niczyje wizyty, zresztą kto mógł być na tyle głupi by w taką pogodę się do niej wpraszać?


No właśnie, kto?? :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
„ No tak, tej to się mogłam akurat spodziewać”


Hahaha, no cóż, pozostawmy to bez komentarza xD

Yuri napisał:
Łączyło je wszystko, a dzieliło jeszcze więcej.


No bo przecież przeciwieństwa się ponoć przyciągają :hamster_evil:

Yuri napisał:
- A ja nie przyjmuje do wiadomości twojego nie, po prostu nie i już


Tak swoją drogą to ilość nie w tym zdaniu mnie odrobinkę przeraża :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
O tak! Zdecydowanie postanowiła jej znaleźć ciekawe zajęcie, którym Tina na pewno nie wzgardzi.


I tu powinnam była zacząć się bać @_@

Yuri napisał:
- Tinek... w takim razie mam pomysł... - zaczęła entuzjastycznie z szerokim uśmiechem na twarzy.


Tutaj to już totalna panika :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
„ Lepiej nie ryzykować. Ten dzieciak ma czasem dziwne pomysły”


Dokładnie, dokładnie :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
- No aż tak łatwo to nigdy mi nie poszło – szepnęła Yuri sama do siebie siadając w czerwonym fotelu.


Przy tym zdaniu to się śmiałam i śmiałam i śmiałam... I nie mogłam przestać :hamster_evillaugh:

Ty wiesz doskonale co sądzę o tym fiku :hamster_bigeyes: I w sumie cieszę się, że widziałam go już całego bo nadal pamiętam co było jak mi go w kawałkach wysyłałaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Pią 13:51, 23 Wrz 2011    Temat postu: Re: My Choice

Tina napisał:


Ech, wiesz napewno komu straaaasznie się podoba :hamster_bigeyes:

Komu? :hamster_XD:

Tina napisał:

Yuri napisał:
- A ja nie przyjmuje do wiadomości twojego nie, po prostu nie i już


Tak swoją drogą to ilość nie w tym zdaniu mnie odrobinkę przeraża :hamster_evillaugh:

ale za to jakie jest oryginalne :hamster_bigeyes:

Tina napisał:

Yuri napisał:
„ Lepiej nie ryzykować. Ten dzieciak ma czasem dziwne pomysły”


Dokładnie, dokładnie :hamster_evillaugh:

Masz coś do mnie?
Tina napisał:

Yuri napisał:
- No aż tak łatwo to nigdy mi nie poszło – szepnęła Yuri sama do siebie siadając w czerwonym fotelu.


Przy tym zdaniu to się śmiałam i śmiałam i śmiałam... I nie mogłam przestać :hamster_evillaugh:

Zapewne czerwony fotel skojarzył ci się z DIE?????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Pią 13:55, 23 Wrz 2011    Temat postu: Re: My Choice

Yuri napisał:

Komu? :hamster_XD:

Zgadnij :confused:


Yuri napisał:

Tina napisał:

Yuri napisał:
„ Lepiej nie ryzykować. Ten dzieciak ma czasem dziwne pomysły”


Dokładnie, dokładnie :hamster_evillaugh:

Masz coś do mnie?

Nie, nie. Gdzieżby znowu :hamster_XD:


Yuri napisał:

Zapewne czerwony fotel skojarzył ci się z DIE?????

Hmmm... Akurat o tym nie pomyślałam, ale rzeczywiście :hamster_redface:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Pią 14:11, 23 Wrz 2011    Temat postu: Re: My Choice

Tina napisał:

Hmmm... Akurat o tym nie pomyślałam, ale rzeczywiście :hamster_redface:

to o kim? lub o czym? :confused: tzn czemu się aż tak śmiałaś


Ostatnio zmieniony przez Yuri dnia Pią 14:12, 23 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Pią 14:37, 23 Wrz 2011    Temat postu:

Ogólnie wyobraziłam sobie tą scenkę i Twój szatański uśmieszek jaki wtedy musiałaś mieć na twarzy :hamster_evillaugh:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Sob 12:50, 24 Wrz 2011    Temat postu:

Czemu tak krótko? ;( ja chcę więcej! :hamster_bigeyes:
Nie mam już siły na cytaty, po zacytowaniu poprzedniego tekstu, więc następnym razem to zrobię. Ale zdecydowanie jestem na TAK :hamster_XD:


Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Sob 13:11, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Nie 10:17, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Meganne napisał:
Czemu tak krótko?

Bo to tylko wprowadzenie :hamster_XD:
Meganne napisał:


Nie mam już siły na cytaty, po zacytowaniu poprzedniego tekstu, więc następnym razem to zrobię.

Trzymam za słowo.

Part 2

Mijała już 22 gdy przekroczyły próg eleganckiego klubu muzycznego.
„Miałyśmy tylko iść na piwo. Już rozumiem dlaczego Yuri kazała mi się tak wypucować”pomyślała Tina rozglądając się po nowo otwartym (przynajmniej tak mówiła Yuri) klubie. Coś jej w tym wszystkim nie pasowało i zaczynała rozmyślać, iż lepiej było rozpatrzeć tę inną propozycję Yuri... o ile takowa w ogóle istniała. W tym czasie gdy Tina rozważała to i owo, zerkając coraz na Yuri widocznie szukającą kogoś lub czegoś, z głośników puszczono „Vanillę” Gackta. Usłyszawszy pierwsze jej dźwięki dziewczyny od razu odruchowo spojrzały na siebie i wybuchnęły śmiechem.
Oj tak... z tą piosenką zdecydowanie miały dużo wspomnień, szczególnie tych najgłupszych i najśmieszniejszych zarazem.
Wsłuchując się w jej kolejne dźwięki zdecydowały się podejść do baru, zamówić pierwsze drinki.
Jak to obiecała Yuri – na jej koszt, czego Tina oczywiście nie miała jej za złe. Wciąż jednak nie opuszczało jej przeczucie że Yuri coś wymyśliła... szczerze bała się czasami jej pomysłów. I choć wiedziała, że zawsze ma dobre intencje... to z rezultatem bywało różnie.
- Dobra, o co chodzi – powiedziała w końcu Tina nie mogąc już znieść widoku rozglądającej się na boki Yuri.
Z zaskoczeniem w oczach, i niewinnością w głosie odparła:
- Nie wiem o co ci chodzi, zupełnie, ale oto zupełnie nie wiem... - a mówiąc to w kącikach jej ust pojawiał się uśmiech. W końcu nie wytrzymała i utkwiwszy wzrok za placami Tiny wybuchnęła śmiechem co sprawiło, iż dziewczyna odruchowo się odwróciła.
- Coś ty ze sobą zrobił - Yuri śmiała się do mężczyzny stojącego za Tiną.
Teraz była już całkowicie zdezorientowana i zaskoczona całą sytuacją. Tuż za nią stał wysoki, przystojny Japończyk... z czego śmiała się Yuri? Zapewne z dość ciekawego zestawienia kolorów na głowie które przypominało dawną fryzurę Miyaviego.... zaraz.... to BYŁ Miyavi.
Zszokowana Tina nie wiedziała na kogo ma patrzeć... na Yuri na Miyaviego... czy na to jak oni się całują (ok w policzek ale jednak) na powitanie... już sama nie wiedziała co się dzieje...
- Tinuś kochana – zaczęła powoli Yuri – To jest Miyavi... mój.... - przerwała na chwilę spoglądając z uśmiechem na cudownie rozbawionego Miyaviego wywołując szybsze bicie serca u Tiny – to jest mój... przyjaciel – dodała uśmiechając się jeszcze szerzej gdy Miv ją przytulił
- Przyjaciel? - szepnęła Tina pociągając następnie duży łyk stojącego obok niej alkoholu
- Cześć jestem Miv. Miło mi cię poznać – powiedział chłopak wyciągając dłoń ku Tinie.
Jej serce omal nie eksplodowało... Powoli wyciągnęła swoją dłoń i lekko dygnęła mówiąc – Tina. Na twarzy Miva pojawił się jeszcze szerszy uśmiech.
- To idziemy? - zapytał odwracając się do Yuri, a ta skinęła niepewnie głową... jakby zdenerwowana tym co miało nastać już za moment.
- Yuri, o co chodzi? - Spytała tym razem po Polsku Tina.
- Chcę żebyś kogoś poznała.....
- Ok, już poznałam tego tu... kogo masz zamiar mi rzedstawiać....I czemu się stresujesz bardziej niż ja??
- Ja? Ja się nie stresuję.... a ten ktoś... to osoba którą na pewno chcesz zobaczyć.... ale to ktoś kogo sama jeszcze nie znam...
- Poczekajcie tu chwilę – powiedział Miv zanim Tina zdążyła cokolwiek dodać do rozmowy.
- ok, chodźcie – dorzucił chwilę potem i obie dziewczyny skierowały się za nim do pomieszczenia znajdującego się za delikatną czerwoną kurtyną.
Zarówno Yuri jak i Tina drgnęły lekko zmieszane tym co zastały na miejscu.
Miv pokazał ruchem dłoni by podeszły bliżej, na co Yuri dpowiedziała niepewnym uśmiechem i chwytając delikatnie dłoń Tiny podeszła wraz z nią do siedzącego zaraz obok zespołu.
- Miło mi poznać. Miv dużo mi o tobie opowiadał – powiedział jeden z chłopaków podając rękę Yuri.
- A ty jesteś Tina? - na dźwięk swojego imienia Tina zawstydziła się próbując nie patrzeć w oczy mężczyźnie który ewidentnie prowokował ją ku temu. W końcu niepewnie podniosła wyżej swoje spojrzenie natrafiając na JEGO błyszczące ciemne oczy.
- Więc ty jesteś Tina? - powtórzył poważnie.
Tym razem dziewczyna odpowiedziała skinieniem głowy
– Miv mówił, że jesteś moją zagorzałą fanką.
- Ja? Nie... to znaczy tak - Tinie powoli zaczynało się wszystko mieszać. W końcu spojrzała na Yuri dającą jej znaki. Oj tak te znaki Tina znała dokładnie. Wystarczyło jedno spojrzenie przyjaciółki by dziewczyna ocknęła się z całego szoku. I choć Yuri sama jeszcze nie doszła do siebie za wszelką cenę chciała pomóc Tinie.
Tym razem pewnym siebie spojrzeniem dziewczyna popatrzyła wprost w oczy mężczyzny.
– A skąd Miv może wiedzieć czy jestem twoją fanką czy nie? W końcu on też widzi mnie po raz pierwszy.
- Tu muszę jej przyznać rację - odparł z uśmiechem Miv i oparł o ramię mężczyzny – A zresztą, czy to ważne mieliśmy się napić... prawda Gackt?
- Co racja to racja - na twarzy Gackta pojawił się wreszcie uśmiech – dziewczyny poznajcie resztę mojego zespołu.
…..............................................................................................................................
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Nie 11:13, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Yuri napisał:
Bo to tylko wprowadzenie :hamster_XD:

Ale teraz też jest krótko! XD Wprowadzenia ciąg dalszy czy jak? :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Trzymam za słowo.

A ja słowa dotrzymam choć rzadko mi się to zdarza ^^"

Yuri napisał:
„Miałyśmy tylko iść na piwo. Już rozumiem dlaczego Yuri kazała mi się tak wypucować”

Zdecydowanie wizja pucowania wywołuje banana na mojej twarzy xD

Yuri napisał:
Coś jej w tym wszystkim nie pasowało i zaczynała rozmyślać,

Detektyw na tropie? :hamster_evil:

Yuri napisał:
Jak to obiecała Yuri – na jej koszt, czego Tina oczywiście nie miała jej za złe.

A kto by miał xD Darmooowy alkohol xD

Yuri napisał:
Wciąż jednak nie opuszczało jej przeczucie że Yuri coś wymyśliła...

Oj tam, nic strasznego się nie stanie xD W każdym razie nic czego nie można by przeżyć :hamster_evillaugh:


Yuri napisał:
szczerze bała się czasami jej pomysłów.

No nie :hamster_XD:

Yuri napisał:
I choć wiedziała, że zawsze ma dobre intencje... to z rezultatem bywało różnie.

Taa pozostańmy przy tym, że na dobrych chęciach się kończy :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
- Dobra, o co chodzi – powiedziała w końcu Tina nie mogąc już znieść widoku rozglądającej się na boki Yuri.

No, przyznawaj się, co kombinujesz! :confused:

Yuri napisał:
- Nie wiem o co ci chodzi, zupełnie, ale oto zupełnie nie wiem... - a mówiąc to w kącikach jej ust pojawiał się uśmiech.

Przyznaj się, przyznaj

Yuri napisał:
Zapewne z dość ciekawego zestawienia kolorów na głowie które przypominało dawną fryzurę Miyaviego.... zaraz.... to BYŁ Miyavi.

Aaa Miyavi :beauty: Z tęczą na głowie :beauty:

Yuri napisał:
Zszokowana Tina nie wiedziała na kogo ma patrzeć... na Yuri na Miyaviego...

Na niego, na niego! *wskazuje Meeva paluchem* :hamster_evil:

Yuri napisał:
czy na to jak oni się całują (ok w policzek ale jednak) na powitanie...

No, w policzek to jeszcze ujdzie :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
- Tinuś kochana – zaczęła powoli Yuri – To jest Miyavi... mój....

Kochanek! :hamster_XD:

Yuri napisał:
przerwała na chwilę spoglądając z uśmiechem na cudownie rozbawionego Miyaviego wywołując szybsze bicie serca u Tiny

No ja się nie dziwię, że wywołuje szybsze bicie serca :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
to jest mój... przyjaciel – dodała uśmiechając się jeszcze szerzej gdy Miv ją przytulił

Łeee, a myślałam, że będzie coś więcej xD

Yuri napisał:
- Przyjaciel? - szepnęła Tina pociągając następnie duży łyk stojącego obok niej alkoholu

W wolnym tłumaczeniu: sponsor xD

Yuri napisał:
- Yuri, o co chodzi? - Spytała tym razem po Polsku Tina.
- Chcę żebyś kogoś poznała.....
- Ok, już poznałam tego tu... kogo masz zamiar mi rzedstawiać....I czemu się stresujesz bardziej niż ja??

Przyznawaj się bez bicia... na razie bez bicia xD

Yuri napisał:
- Ja? Ja się nie stresuję.... a ten ktoś... to osoba którą na pewno chcesz zobaczyć.... ale to ktoś kogo sama jeszcze nie znam...

Ale kręci... :confused:

Yuri napisał:
- A ty jesteś Tina? - na dźwięk swojego imienia Tina zawstydziła się próbując nie patrzeć w oczy mężczyźnie który ewidentnie prowokował ją ku temu. W końcu niepewnie podniosła wyżej swoje spojrzenie natrafiając na JEGO błyszczące ciemne oczy.

Nie mdlej, nie mdlej! Oddychaj! Wdech, wydech, wdech, wydech! :hamster_XD:

Yuri napisał:
- Więc ty jesteś Tina? - powtórzył poważnie.

Uuuu poważnie xD Nie ma cierpliwości?:hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
– Miv mówił, że jesteś moją zagorzałą fanką.

Po takim tekście zrobiłabym się nie miła dla tego pana. A Meeva bym kopnęła w ... coś :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
- Ja? Nie... to znaczy tak

Ej, nie przyznawaj się! XD

Yuri napisał:
– A skąd Miv może wiedzieć czy jestem twoją fanką czy nie? W końcu on też widzi mnie po raz pierwszy.

Haha! Brawo! :hamster_evil:

Yuri napisał:
- Tu muszę jej przyznać rację - odparł z uśmiechem Miv

Meev przyznający rację? Wow :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
A zresztą, czy to ważne mieliśmy się napić... prawda Gackt?

Alkohol ponad wszystko xD Potem sobie pogadacie jak wam się języki rozplączą xD Ewentualnie nie pogadacie jak się splączą... ze sobą :hamster_XD:

Yuri napisał:
- Co racja to racja - na twarzy Gackta pojawił się wreszcie uśmiech – dziewczyny poznajcie resztę mojego zespołu.

Nareszcie się uśmiechnął :hamster_evillaugh:

Cóż. Jestem bardzo, ale to bardzo niezadowolona. Czemu? Bo jest za KRÓTKO! :hamster_evillaugh: A na poważnie to bardzo mi się podobało, tylko ja tu się wkręcam, a tu koooniec. No jak tak można? ;( Dłuższe części, dłuższe! ^^ Z niecierpliwością na rozwój akcji i na to co się wydarzy :hamster_evillaugh: Bo jeśli jest Meev i alkohol to ... :hamster_evillaugh: Daj szybciutko dalszą część :hamster_evil:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Nie 15:28, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Yuri napisał:

„Miałyśmy tylko iść na piwo. Już rozumiem dlaczego Yuri kazała mi się tak wypucować”

No przeciez powinnam się była tego domyślić :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Coś jej w tym wszystkim nie pasowało i zaczynała rozmyślać, iż lepiej było rozpatrzeć tę inną propozycję Yuri... o ile takowa w ogóle istniała.

Założę się, że nie :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
z głośników puszczono „Vanillę” Gackta.

Daga, Vanilla i alkohol. Czego więcej trzeba?? No dobra, wszyscy domyślają się czego :hamster_evillaugh: Albo kogo :hamster_evil:

Yuri napisał:
Usłyszawszy pierwsze jej dźwięki dziewczyny od razu odruchowo spojrzały na siebie i wybuchnęły śmiechem.
Oj tak... z tą piosenką zdecydowanie miały dużo wspomnień, szczególnie tych najgłupszych i najśmieszniejszych zarazem.

Oj tak, oj tak. Zdecydowanie najgłupszych i najśmieszniejszych wspomnień :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:

- Nie wiem o co ci chodzi, zupełnie, ale oto zupełnie nie wiem... - a mówiąc to w kącikach jej ust pojawiał się uśmiech.

Aha, już ja to widzę :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Zapewne z dość ciekawego zestawienia kolorów na głowie które przypominało dawną fryzurę Miyaviego.... zaraz.... to BYŁ Miyavi.

Jak pierwszy raz czytałam ten tekst to tutaj była taka chwilowa pauza, po czym przypomniałam sobie Meev'a z tęczą na głowie i chwilę później prawie zatopiłam ekran swojego komputerka :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
czy na to jak oni się całują (ok w policzek ale jednak) na powitanie...

E tam, pocałunek to pocałunek :hamster_evil:

Yuri napisał:

- Przyjaciel? - szepnęła Tina pociągając następnie duży łyk stojącego obok niej alkoholu

No właśnie, przyjaciel? Ty na pewno nie dolalas mi tam czegoś do drinka??

Yuri napisał:

Jej serce omal nie eksplodowało...

No dziwne... :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:

- Chcę żebyś kogoś poznała.....

I tu zapewne zaczęłam się bać :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:

- A ty jesteś Tina? - na dźwięk swojego imienia Tina zawstydziła się próbując nie patrzeć w oczy mężczyźnie który ewidentnie prowokował ją ku temu. W końcu niepewnie podniosła wyżej swoje spojrzenie natrafiając na JEGO błyszczące ciemne oczy.

Umarłam :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes:

Yuri napisał:

– A skąd Miv może wiedzieć czy jestem twoją fanką czy nie? W końcu on też widzi mnie po raz pierwszy.

Hahaha, dobrze Tinek, dobrze. Nie daj mu przejąć kontroli. A może lepiej daj... Ech, Gacktoooooooooooo :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes:

Yuri napisał:
na twarzy Gackta pojawił się wreszcie uśmiech

Achhhhhhhhhhhhhhhhhh, i ten boski uśmiech, ja zdecydowanie chcę go znowu zobaczyć na żywo :beauty: :beauty: :beauty:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Nie 15:42, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Meganne napisał:

Ale teraz też jest krótko! XD Wprowadzenia ciąg dalszy czy jak? :hamster_evillaugh:

I smutno mi sie zrobiło... ;(Następny będzie dłuższy obiecuję


Meganne napisał:

Zdecydowanie wizja pucowania wywołuje banana na mojej twarzy xD

ehhh... ciekawe dlaczego? :hamster_XD:
Meganne napisał:

Aaa Miyavi :beauty: Z tęczą na głowie :beauty:

Jego tęcza była wprost bajeczna :hamster_bigeyes:
Meganne napisał:



Yuri napisał:
- Tinuś kochana – zaczęła powoli Yuri – To jest Miyavi... mój....

Kochanek! :hamster_XD:

nie no, nie będę go zmuszać do zdradzania żony

Meganne napisał:

Łeee, a myślałam, że będzie coś więcej xD

Nie z nim kochana, nie z nim :P
Meganne napisał:


Nie mdlej, nie mdlej! Oddychaj! Wdech, wydech, wdech, wydech! :hamster_XD:

Chyba Tina dała radę jakoś opanować sytuację, a raczej opanowac siebie :hamster_evillaugh:
Meganne napisał:

Uuuu poważnie xD Nie ma cierpliwości?:hamster_evillaugh:

Ani trochę
Meganne napisał:

Po takim tekście zrobiłabym się nie miła dla tego pana. A Meeva bym kopnęła w ... coś :hamster_evillaugh:

Ja raczej spaliłabym się ze wstydu
Meganne napisał:

Alkohol ponad wszystko xD Potem sobie pogadacie jak wam się języki rozplączą xD Ewentualnie nie pogadacie jak się splączą... ze sobą :hamster_XD:

Zabiło mnie to :hamster_XD:
Meganne napisał:

Bo jest za KRÓTKO! :hamster_evillaugh:

Nie jest
Meganne napisał:

Z niecierpliwością na rozwój akcji i na to co się wydarzy :hamster_evillaugh: Bo jeśli jest Meev i alkohol to ... :hamster_evillaugh: Daj szybciutko dalszą część :hamster_evil:

Eh... to skoro chcesz bardziej rozwiniętą postać Miyaviego to chyba muszę coś dopisać...



Tina napisał:

No właśnie, przyjaciel? Ty na pewno nie dolalas mi tam czegoś do drinka??

Że tak powiem o co ty mnie posądzasz???



Tina napisał:
I tu zapewne zaczęłam się bać :hamster_evillaugh:

Ja tu ci dobrze robie a ty co? Następnym razem nie łatwię ci faceta.

Tina napisał:

Umarłam :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes:

R.I.P. :hamster_XD:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Nie 16:03, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Yuri napisał:
I smutno mi sie zrobiło... ;(Następny będzie dłuższy obiecuję

Nie smutaj się ;( Już nie będę narzekać :hamster_evillaugh: Tylko daj szybiutko ciąg dlaszy :hamster_redface:

Yuri napisał:
ehhh... ciekawe dlaczego? :hamster_XD:

Słowo samo w sobie mnie rozbawia, a wyobrażenie sobie pucowania to już w ogóle :hamster_XD:

Yuri napisał:
Jego tęcza była wprost bajeczna :hamster_bigeyes:

I wyglądał w niej zabójczo :hamster_bigeyes: Wątpię, żeby komuś normalnemu to pasowało XD Hmm czy ja właśnie zasugerowałam, że Meev jest nienormalny? XD OMG :hamster_XD:

Yuri napisał:
nie no, nie będę go zmuszać do zdradzania żony

Cóż, ja go kiedyś zmuszę do zdrady :hamster_evillaugh: Chociaż jak myślę o jego przeuroczych dzieciakach to pisać mi się odechciewa :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Ja raczej spaliłabym się ze wstydu

To też xD

Yuri napisał:
Zabiło mnie to :hamster_XD:

No co... prawdę mówię przecież :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Nie jest

Jest...? :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Eh... to skoro chcesz bardziej rozwiniętą postać Miyaviego to chyba muszę coś dopisać...

Nie no nie musisz xD Bo nie chcę czekać za długo na ciąg dalszy :hamster_XD:

Yuri napisał:
Ja tu ci dobrze robie a ty co?

Właśnie Tinek xD Yuri CI DOBRZE ROBI a Ty co? :hamster_XD:

Dalej, dalej, dalej!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Nie 18:16, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Meganne napisał:
Hmm czy ja właśnie zasugerowałam, że Meev jest nienormalny? XD OMG :hamster_XD:

Zdecydowanie tak :hamster_XD:


Meganne napisał:


Dalej, dalej, dalej!!!

Niech ci będzie :hamster_evillaugh:

Może w następnym który napiszę będzie więcej Miyaviego, specjalnie dla ciebie Meg :hamster_bigeyes:


PART 3

Kolejne minuty, kwadranse, godziny leciały jak szalone. Bez zażenowania i jakichkolwiek barier zespół YFC dogadywał się z dziewczynami, nie miało znaczenia o czym rozmawiali, było im wszystkim bardzo wesoło, a gdzieniegdzie teksty zabarwione podtekstami erotycznymi rozbawiały wszystkich dodatkowo. Początkowo nieco zażenowane tym wszystkim dziewczyny bardzo szybko wbiły się w towarzystwo.
Yuri starała się nie pić dużo, wiedziała, że ma słabą głowę dlatego bardzo umiejętnie się pilnowała choć siedzący obok niej You robił wszystko by jej to utrudniać. Za każdym razem gdy próbował jej dolewać alkoholu musiała spędzić około 5 minut na odciąganiu go od jej kieliszka co bardzo bawiło resztę zebranych osób. Szczególnie Gackta który coraz to komentował ich poczynania. Tina siedząca tuż obok niego raczej szybko zaczęła się rozluźniać, zdecydowanie czując pulsujący w jej żyłach alkohol,którego wcale sobie nie odmawiała. Podobało jej się to, było jej to potrzebne. Czasem spoglądała ukradkiem na przystojną twarz Gackta, jednak starała się to robić dyskretnie... W przeciwieństwie do Jona który od momentu wejścia dziewczyn nie potrafił oderwać wzroku od Tiny...

Atmosfera powoli się rozluźniała a gdy Miv wraz z Chacha i Takumim oznajmili iż już wracają osiągnęła stan nieważkości...
Zapewne Chacha i Takumi zostali by jeszcze trochę gdyby nie to iż jako wierni przyjaciele Miyaviego zobowiązali się odwieźć mocno już zamroczonego muzyka do domu. A że sami nie byli w najtrzeźwiejszym stanie postanowili wybrać się razem by w razie czego móc się wzajemnie wspierać....
Teraz Jon mógł wreszcie usiąść bliżej Tiny i bez żadnych skrupułów czy zażenowania próbować ją podrywać. I choć dziewczyna zdecydowanie wolała Gackta nie mogła oprzeć się wrażeniu iż ten woli... jej przyjaciółkę, która tak samo jak ona kochała się w Gacktcie, jednak od momentu gdy tu przyszły nie spojrzała na niego ani razu... Tina wiedziała że robi to dla jej dobra ale... cóż w tym momencie jej rozmyślania przerwała dłoń Jona która dotknęła lekko jej policzka.
Jego oczy patrzyły wciąż na nią, był tak blisko że Tina czuła jego ciepły oddech na swojej skórze.... a jednak nie próbował jej pocałować. Co pomimo wszystko działało jej na nerwy. Dziewczyna zamarła na chwilę nie wiedząc jak ma zareagować.
Tymczasem Yuri przyglądała się całej scenie na wszelki wypadek gdyby musiała ratować przyjaciółkę z opresji, jakby nie było ona ja tu przyciągnęła więc odpowiadała za nią... Chciała by to wszystko wyglądało inaczej... mieli wypić trochę, Tina miała upoić Gackta i go wykorzystać... to znaczy nie tak dosłownie a może dosłownie... oj to nie było w sumie aż tak ważne, liczyło się to by Tina się zajęła czymś innym poza zamartwianiem się.

Gdyby stanąć z boku i przyglądać się całej tej sytuacji można by wpaść w lekkie załamanie nerwowe wywołane totalnym zdezorientowaniem. Jon zapatrzony w Tinę, Tina aktualnie w niego... w nich zapatrzona Yuri... w nią zalany You i totalnie skupiony Gackt, a w Gackta... zalany jeszcze bardziej niż You.... U:zo.

- Gackt... - niepewne, ciche i pijackie szepnięcie dało się słyszeć przy prawym uchu Gackta
- Gackt... nie chcę dziś spać sam – wycedził najsłodziej jak potrafił U:zo przytulając się do ramienia wokalisty.
- Czy ty przypadkiem nie miałeś przestać pić? - spytał, a w odpowiedzi U:zo kiwną głową obdarowując go rozmarzonym uśmiechem i... wtulając się w mocniej jego ramie momentalnie zasnął.
You w tym czasie ponownie próbował wypełnić kieliszek Yuri do pełna, z tym wyjątkiem że tym razem dziewczyna nie protestowała, wręcz przeciwnie pomagała w tym gitarzyście. Rozbawił ją swoją niezdarnością i wahadłowymi ruchami towarzyszącymi napełnianiu jej pustego kieliszka. Pomagając trzymać mu butelkę by jednak większa jej zawartość wylądowała w kieliszku, a nie obok niego uśmiechała się promiennie. Gdy wreszcie ich mozolna praca się zakończyła You spojrzał na dziewczynę zamglonym upitym ale jakże rozkosznym wzrokiem. Yuri uśmiechnęła się jeszcze bardziej, wypiła zawartość swojego kieliszka i podnosząc swój rozbawiony wzrok znad niego napotkała utkwione w niej przeszywające spojrzenie Gackta. Po raz pierwszy od powitania ich spojrzenia spotkały się ... jednakże Yuri odruchowo spoważniała zażenowana próbując skierować swój wzrok na coś lub kogoś innego. Zastanawiała się kto będzie lepszym kandydatem: śpiący słodko U:zo, You patrzący wciąż na nią rozmarzonym wzrokiem czy Tina... Tina i Jon...
Nie....zaraz... Tina całująca się z Jonem nie była najlepszą kandydatką do obserwowania. Jak to całujący się?
Dopiero w tym momencie dotarło do niej co się dzieje. Tina przyklejona do Jona i ich namiętne pocałunki. Dłoń chłopaka błądząca w bujnych lokach Tiny...
Nie, nie może na to patrzeć... A jednak... chciała popatrzeć choć chwilę i pomimo iż ciężko było je się do tego przyznać chciała być na jej miejscu... tzn nie że z Jonem... ale brakowało jej ciepła drugiej osoby, pocałunków... I w tym momencie, nie zdając sobie sprawy z tego, że You zasnął przytulając się do butelki po wódce, Gackt przesunął się w kierunku dziewczyny.

- Ładny widok, prawda – szepnął jej do ucha.
- Yhy...- odpowiedziała odwracając twarz ku głosowi, który była przekonana należał do You. I w tym momencie jej twarz dzieliły zaledwie niewielkie centymetry od twarzy mężczyzny którego jakby nie patrzeć, pożądała od tak dawna. Zaskoczona jego obecnością chciała się odsunąć od niego jednak ten chwycił ją mocno za dłoń, nie pozwalając się ruszyć.
- Mogłabyś wreszcie na mnie normalnie popatrzeć – dodał poważniejszym głosem i drugą dłonią dotknął podbródka dziewczyny kierując jej twarz w swoją stronę by spojrzała mu prosto w oczy.
- Możesz mi powiedzieć czemu mnie unikasz? Tylko nie mów że tak mi się tylko wydaje... od samego początku nie spojrzałaś na mnie ani razu.. mogę wiedzieć dlaczego?
Yuri wpatrywała się w niego szerokimi oczami, jakby z lekkim strachem. Nawet nie zauważyła momentu gdy Jon i Tina zdecydowali się skierować swe kroki w inne tylko im znane miejsce.
- Nie unikałam....
- Przecież mówiłem że masz nie mówić ze mi się wydawało – przerwał jej gwałtownie Gackt.

Tym razem Yuri miała dość... cały wieczór musiała z uśmiechem znosić natręctwa You a teraz Gackt będzie się na niej wyżywał?
Zdecydowanym ruchem odepchnęła jego dłonie.
- Jakim prawem tak do mnie mówisz – powiedziała wstając – za kogo ty się w ogóle masz. Wielki gwiazdor co uważa, że może mieć wszystko?
- Ale … - próbował Gackt
- Żadnego ale, teraz ja mówię! - krzyknęła Yuri wprawiając go w osłupienie. - tak w zasadzie to nie wiem po co tu przyszłam... chciałam żeby Tina się dobrze bawiła – wymawiając te słowa spojrzała na miejsce w którym powinna być jej przyjaciółka... lecz nie było ani jej ani Jona.
Yuri westchnęła zdezorientowana.
- Widocznie jednak się dobrze bawiła – Wtrącił Gackt wstając i zbliżając się do Yuri, która całkowicie zdezorientowana nie miała najmniejszej ochoty na kłótnie. Już sama w ogóle nie wiedziała dlaczego tak zareagowała.
- Matko, co ja widzę w tym człowieku – pomyślała, a raczej wydawało jej się że pomyślała.
- To znaczy że mnie jednak lubisz – usłyszała za swoimi plecami czując delikatne dłonie oplatające jej biodra. Drgnęła lekko zaskoczona jednak nie odpowiedziała nic... jego ciepło sparaliżowało ją.
Jego oddech odczuwalny na jej policzku, drobny pocałunek w jej ucho. To wystarczyło by zapomniała o całej otaczającej ją rzeczywistości. Pragnęła bliskości. Pragnienie to dodatkowo wzmacniał wciąż krążący w jej ciele niedawno wypity alkohol. Nie opierała się gdy powoli odwrócił ją przodem do siebie, i pogładził dłonią jej odsłoniętą szyję. Jego dotyk ogłupiał ją, wprawiając w lekkie zażenowanie. Z jednej strony chciała by przestał z drugiej pragnęła więcej. A jednak, gdy poczuła jego dłoń pod materiałem bluzki gwałtownie go odepchnęła
- Myślisz że jestem na tyle pijana by dać ci się wykorzystać? - powiedziała na tyle groźnym tonem na ile w tym momencie potrafiła.
- Dokładnie tak myślę – odparł bez emocji Gackt i podchodząc do dziewczyny zatopił swe wargi w jej czerwonych ustach. Początkowo protestowała lecz z każdą sekundą coraz bardziej poddawała się pieszczotom jego namiętnych pocałunków. Nagle pocałunki ustały. Gackt dotknął dłonią rozgrzanego policzka dziewczyny...

- Chyba na razie musimy przestać – szepną niechętnie odsuwając się i delikatnie całując jej ucho. Zaraz potem wskazał ruchem dłoni na chłopaków dodając – trzeba by ich stąd jakoś zebrać.
Yuri spojrzawszy na chłopaków uśmiechnęła się wtulając w ramię Gackta. You nadal spał przytulony do butelki wódki, a U:zo wyczuwając brak silnego ramienia Gackta zmienił swoją pozycję i w tym właśnie momencie ślinił spodnie You. Gackt spojrzał na Yuri i pocałował delikatnie w nosek.
- W sumie... poproszę właściciela o pomoc... a sam zajmę się tobą – powiedział patrząc jej głęboko
w oczy i pocałował spragnione pocałunków usta.
…..............................................................................................................................


czy taka długość wystarczy?????????????????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Nie 19:00, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Yuri napisał:
Bez zażenowania i jakichkolwiek barier zespół YFC dogadywał się z dziewczynami

No ja myśle, że się "dogadywał" :hamster_XD:

Yuri napisał:

gdzieniegdzie teksty zabarwione podtekstami erotycznymi rozbawiały wszystkich dodatkowo

Haha, chciałabym to zobaczyć :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Za każdym razem gdy próbował jej dolewać alkoholu musiała spędzić około 5 minut na odciąganiu go od jej kieliszka co bardzo bawiło resztę zebranych osób.

To też musiał być prześmieszny widok :hamster_XD:

Yuri napisał:

Szczególnie Gackta który coraz to komentował ich poczynania.

Już sobie to wyobrażam :hamster_evil:

Yuri napisał:

Tina siedząca tuż obok niego raczej szybko zaczęła się rozluźniać, zdecydowanie czując pulsujący w jej żyłach alkohol,którego wcale sobie nie odmawiała.

No i się wydało. Jestem alkoholiczką ;(

Yuri napisał:
W przeciwieństwie do Jona który od momentu wejścia dziewczyn nie potrafił oderwać wzroku od Tiny...

Ech Jonny, Jonny. Nie tak ostentacyjnie...

Yuri napisał:
Atmosfera powoli się rozluźniała a gdy Miv wraz z Chacha i Takumim oznajmili iż już wracają osiągnęła stan nieważkości...

Ech no i mimo lekkich poprawek nadal zapomniałaś o Shinyi :hamster_XD:

Yuri napisał:

Teraz Jon mógł wreszcie usiąść bliżej Tiny i bez żadnych skrupułów czy zażenowania próbować ją podrywać.

Hmmm, w sumie to czemu nie? :hamster_bigeyes:

Yuri napisał:
I choć dziewczyna zdecydowanie wolała Gackta

Co prawda to prawda :beauty:

Yuri napisał:
a jednak nie próbował jej pocałować. Co pomimo wszystko działało jej na nerwy

Ej no, a komu by za przeproszeniem nie działało?? :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
wszelki wypadek gdyby musiała ratować przyjaciółkę

Ratować? Mnie? Przed Jonnym?? Nie!!!!!! :hamster_XD:

Yuri napisał:
Tina miała upoić Gackta i go wykorzystać...

Bo... bo... bo to dlatego, że mi tego nie powiedziałaś!!!!! ;(

Yuri napisał:

Gdyby stanąć z boku i przyglądać się całej tej sytuacji można by wpaść w lekkie załamanie nerwowe wywołane totalnym zdezorientowaniem. Jon zapatrzony w Tinę, Tina aktualnie w niego... w nich zapatrzona Yuri... w nią zalany You i totalnie skupiony Gackt, a w Gackta... zalany jeszcze bardziej niż You.... U:zo.

Ten fragment uwielbiam, wiesz zresztą o tym :hamster_XD: Zwłaszcza U:zo wpatrzony w Gackta daje pole wyobraźni :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:

- Czy ty przypadkiem nie miałeś przestać pić?

Hahaha, no właśnie. Ale myślę, że nikogo kto nie jest do końca w temacie to zdanie nie bedzie śmieszyć tak jak nas, nieprawdaż?? :hamster_XD:

Yuri napisał:

Nie....zaraz... Tina całująca się z Jonem nie była najlepszą kandydatką do obserwowania.

CZemu nie?? :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Tina przyklejona do Jona i ich namiętne pocałunki. Dłoń chłopaka błądząca w bujnych lokach Tiny...

:hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes:

Yuri napisał:
Nawet nie zauważyła momentu gdy Jon i Tina zdecydowali się skierować swe kroki w inne tylko im znane miejsce.

Bo my byliśmy bardzo dyskretni :hamster_evil:

Yuri napisał:

- Jakim prawem tak do mnie mówisz...
- Żadnego ale, teraz ja mówię!...

No i to jest prawdziwa Daga :hamster_bigeyes: Tak trzymaj Słońce ;*

Yuri napisał:

- Matko, co ja widzę w tym człowieku

Też się często nad tym zastanawiam i najgorsze ze nie potrafie znaleźć odpowiedzi ;(

Yuri napisał:

- Myślisz że jestem na tyle pijana by dać ci się wykorzystać? ...
- Dokładnie tak myślę – odparł bez emocji Gackt

Ej to było wredne

Yuri napisał:
You nadal spał przytulony do butelki wódki, a U:zo wyczuwając brak silnego ramienia Gackta zmienił swoją pozycję i w tym właśnie momencie ślinił spodnie You.

Hahahahahahaha, piękne :hamster_evillaugh: :hamster_XD:

Yuri napisał:

czy taka długość wystarczy?????????????????

Myślę, że dla Meg każda długość będzie zbyt mała :hamster_evillaugh:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Nie 20:24, 25 Wrz 2011    Temat postu:

Yuri napisał:
Zdecydowanie tak :hamster_XD:

O cholera :hamster_XD: Wstydzę się! :hamster_redface:

Yuri napisał:
Niech ci będzie :hamster_evillaugh:

Hurra! :hamster_smile:

Yuri napisał:
Może w następnym który napiszę będzie więcej Miyaviego, specjalnie dla ciebie Meg :hamster_bigeyes:

Tak, tak, taaak :hamster_bigeyes: Proszę, proszę, proszę :hamster_bigeyes: Ładnie, proszę :hamster_bigeyes:

Yuri napisał:
było im wszystkim bardzo wesoło, a gdzieniegdzie teksty zabarwione podtekstami erotycznymi rozbawiały wszystkich dodatkowo.

Ale tylko podteksty? XD Czy może cosik więcej? :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Za każdym razem gdy próbował jej dolewać alkoholu musiała spędzić około 5 minut na odciąganiu go od jej kieliszka co bardzo bawiło resztę

OMG, jak wyobraziłam sobie tą scenkę (i co z tego, że nie wiem jak ten facet wygląda XD) to śmiać mi się chciało :hamster_XD:

Yuri napisał:
A że sami nie byli w najtrzeźwiejszym stanie postanowili wybrać się razem by w razie czego móc się wzajemnie wspierać....

Kółeczko wzajemnej adoracji? :hamster_XD:

Yuri napisał:
Dziewczyna zamarła na chwilę nie wiedząc jak ma zareagować.

Całuj go, całuj! :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Jon zapatrzony w Tinę, Tina aktualnie w niego... w nich zapatrzona Yuri... w nią zalany You i totalnie skupiony Gackt, a w Gackta... zalany jeszcze bardziej niż You.... U:zo.

O chryste :hamster_XD: Umarłam :hamster_XD:

Yuri napisał:
- Gackt... nie chcę dziś spać sam

Jestem zboczona xD Skojarzyło mi się :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
- Czy ty przypadkiem nie miałeś przestać pić? -

Ale tylko przypadkiem XD

Yuri napisał:
spytał, a w odpowiedzi U:zo kiwną głową obdarowując go rozmarzonym uśmiechem i...

... pocałował go! @_@

Yuri napisał:
wtulając się w mocniej jego ramie momentalnie zasnął.

:hamster_XD:

Yuri napisał:
You w tym czasie ponownie próbował wypełnić kieliszek Yuri do pełna, z tym wyjątkiem że tym razem dziewczyna nie protestowała, wręcz przeciwnie pomagała w tym gitarzyście. Rozbawił ją swoją niezdarnością i wahadłowymi ruchami towarzyszącymi napełnianiu jej pustego kieliszka. Pomagając trzymać mu butelkę by jednak większa jej zawartość wylądowała w kieliszku, a nie obok niego uśmiechała się promiennie.

O jezu xD następna zabójcza wizja XD Zanim ten fick się skończy to umrę xD

Yuri napisał:
Gdy wreszcie ich mozolna praca się zakończyła You spojrzał na dziewczynę zamglonym upitym ale jakże rozkosznym wzrokiem.

Pijany japoński muzyk = rozkoszny przytulas :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Yuri uśmiechnęła się jeszcze bardziej, wypiła zawartość swojego kieliszka i podnosząc swój rozbawiony wzrok znad niego napotkała utkwione w niej przeszywające spojrzenie Gackta.

Spadaj Gackt! Akysz, akysz! :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
Nie....zaraz... Tina całująca się z Jonem nie była najlepszą kandydatką do obserwowania. Jak to całujący się?

Hah xD

Yuri napisał:
- Mogłabyś wreszcie na mnie normalnie popatrzeć

Czyli rozbierać cię wzrokiem? :hamster_evillaugh:

Yuri napisał:
- Możesz mi powiedzieć czemu mnie unikasz?

Sądzę, że nie :hamster_XD:

Yuri napisał:
- Przecież mówiłem że masz nie mówić ze mi się wydawało – przerwał jej gwałtownie Gackt.

Ej weź przystopuj facet

Yuri napisał:
- Matko, co ja widzę w tym człowieku – pomyślała, a raczej wydawało jej się że pomyślała.
- To znaczy że mnie jednak lubisz – usłyszała za swoimi plecami czując delikatne dłonie oplatające jej biodra. Drgnęła lekko zaskoczona jednak nie odpowiedziała nic... jego ciepło sparaliżowało ją.

Haha no tak xD wydawałosię :hamster_evillaugh: Ach ja też tak chcę! Ale może niekoniecznie z Gacktem xD

Yuri napisał:
- Myślisz że jestem na tyle pijana by dać ci się wykorzystać? - powiedziała na tyle groźnym tonem na ile w tym momencie potrafiła.
- Dokładnie tak myślę – odparł bez emocji Gackt

Jego odpowiedź mnie zabiła xD

Yuri napisał:
- W sumie... poproszę właściciela o pomoc... a sam zajmę się tobą – powiedział patrząc jej głęboko
w oczy i pocałował spragnione pocałunków usta.

Tyryryry :hamster_smile: Napalony Gackt! :hamster_XD: A fe :hamster_XD:

Yuri napisał:
czy taka długość wystarczy?????????????????

Nooo powiedzmy :hamster_XD:

Bardzo fajnie mi się czytało, ale czuję niedosyt xD Zwłaszcza po końcówce xD I Meev nie odwalił żadnego tańca erotycznego ani nic w ten deseń? :hamster_XD: Szkoooda :hamster_redface:
Czekam na ciąg dalszy :hamster_bigeyes:

Tina napisał:
Myślę, że dla Meg każda długość będzie zbyt mała :hamster_evillaugh:

Szszszsz :hamster_evillaugh: Bo się wyda :hamster_XD:


Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Nie 20:26, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sound of Asia Strona Główna -> Twórczość literacka fanów / Krótkie historie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin