Forum Sound of Asia Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

{P16}Miłość ponad wszystko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sound of Asia Strona Główna -> Twórczość literacka fanów / Tasiemce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Doriito




Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łuków
Płeć: ♀

PostWysłany: Pon 22:03, 14 Lip 2008    Temat postu:

Jee tam. Ja Sia moge pocieszyc i szybciutko o naszej Tince zapomni :hamster_evillaugh:
Ale Tinuś fajny rozdzialik. Jak opisalas ta scene z Yoohunem to ąz mnie ciarki przeszly :hamster_bigeyes:

A tak wogole to myslimy z edziulkiem zeby napisac wlasnego ficka. Mam juz pewien pomysl co do zawodu bohaterki w ktora wcieli sie Tina (GoGo) :hamster_evillaugh:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Wto 16:34, 15 Lip 2008    Temat postu:

No dobra ja nie bede gorsza od mojego Agutka i tez wstawie wam rozdzialik :hamster_bigeyes:
tak jak obiecywałam ten jest najdluzszy z tych co byly do tej pory hihihih :hamster_evillaugh:

Rozdział 7
- Tinuś, gdzie jesteś? Musimy pogadać – powiedział Sia wchodząc do mieszkania i kierując się w stronę pokoju przyjaciółki.
Nie uzyskując odpowiedzi podszedł do drzwi i zapukał. Żadnej reakcji. Złapał za klamkę i wszedł do środka. Zobaczył dziewczynę siedzącą w kącie i płaczącą.
- Hej Tinek, co jest? Dlaczego płaczesz? – zapytał podchodząc i podnosząc dziewczynę z podłogi.
- Junsu mam tego dość. Dlaczego on mnie tak traktuje? – zapytała Tina i szlochając wtuliła się w przyjaciela.
- Czujesz coś do niego, prawda? – zapytał Sia smutno spoglądając dziewczynie w oczy – Tylko nie kłam.
- Tak Su. Nie ma się co oszukiwać. Chyba zakochałam się w tym idiocie – rzuciła, ponownie przytulając się do Junsu.
- Pogadam z nim.
- Nie! – wykrzyknęła Tina – Nie waż się powiedzieć mu o tej rozmowie. Przędzej umrę niż pozwolę mu dowiedzieć się co do niego czuję.
W tym momencie zadzwonił telefon Junsu. Po krótkiej rozmowie chłopak odłożył słuchawkę i popatrzył na Tinę.
- Dobrze tym razem mu nie powiem, ale jeśli jeszcze raz coś Ci zrobi to go zabiję.
- Dziękuję Sia – odparła dziewczyna całując przyjaciela w policzek.
Następny dzień plan zdjęciowy.
- Chłopaki zanim zaczniecie zdjęcia muszę wam coś powiedzieć – zaczął menadżer – Wiecie, że SM chce was wypromować jak najlepiej i załatwiło wam trasę koncertową jako suport.
- Czyj? – zapytali chórem chłopcy.
- Na pewno ją znacie.
- Ją? – zdziwił się Yunho.
- Jak najbardziej. Będziecie występować razem z Miką.
- Co?! – wykrzyknął Jaejoong – To niemożliwe.
- Nie chcecie? Myślałem, że się ucieszycie. To dla was ogromna szansa.
- Oczywiście, że chcemy – wykrzyknęli.
- Po prostu jesteśmy zaskoczeni – odezwał się Sia.
- A właśnie Junsu, jeśli możesz to weź ze sobą swoją przyjaciółkę. Każda pomoc się przyda. A ona o ile dobrze się orientuję jest dość dobra w układaniu włosów. Bo to chyba jej dzieło – wskazał na fryzurę Sia.
- Tak, ale nie wiem, czy się zgodzi. Ma dużo zajęć na sudiach... – w ostatniej chwili ugryzł się w język – Tina by mnie zabiła, gdybym powiedział, że to po części przez Yoo – pomyślał.
- Załatw to. Trasa wypada w przerwie między zajęciami, więc wtedy chyba znajdzie czas.
- No dobrze, postaram się, ale niczego nie obiecuję.
- Dobra, koniec tego dobrego. Bierzcie się do roboty, żeby na spotkaniu z Miką można się było czymś pochwalić.
- Spotkaniu?! – zapytał zszokowany Jae.
- Tak, na spotkaniu. Nie wspomniałem wam o tym? W ten weekend spotykacie się w budynku SM.
- W ten weekend?! – spytał coraz bardziej zaskoczony chłopak.
- Tak, w ten. A coś ty taki zszokowany?
- Nie, nic. Po prostu nie przypuszczałem, że kiedyś ją poznam.
- A jednak ją poznasz. Dobra chłopaki, do pracy.
- Tak jest – odparli i poszli przygotować się do kręcenia teledysku.
Tego samego dnia wieczorem.
- Tinuś, proszę Cię.
- Nie.
- No Tinek...
- Mowy nie ma.
- Ale menadżer...
- Nie obchodzi mnie co mówił wasz menadżer. Nigdzie nie jadę.
- Ale pomyśl...
- Co mam myśleć?
- To może być szansa. Zbliżysz się do Yoo. Oboje się do siebie zbliżycie.
- Chyba się pozabijamy.
- Tinuś, błagam. Bez Ciebie nie mam się co pokazywać na oczy meadżerowi.
- A nie możesz mu powiedzieć, że mam studia i muszę się uczyć?
- On wie, że w czasie trasy jest akurat przerwa, proszę – Sia przechylił głowę i zrobił maślane oczka do dziewczyny.
- O Jezu, czemu mnie tak karzesz? Dobrze, pojadę. Ale trzymaj mnie z daleka od Yoo, bo inaczej oczy mu wydrapię – odparła Tina smutno.
- Chyba prędzej się na niego rzucisz – pomyślał Junsu uśmiechając się pod nosem.
- No i czemu się szczerzysz? – zapytała rozbawiona już dziewczyna.
- A tak sobie. Cieszę się, że się zgodziłaś na ten wyjazd – powiedział chłopak i przytulił przyjaciółkę.
- Andy, gdzie ty mnie ciągniesz? – zapytała jasnowłosa dziewczyna czując jak brat łapie ją za rękę i ciągnie w stronę wielkiego budynku.
- Daguś, chcę żebyś tam ze mną była.
- Gdzie?
- No jak to? Nie mówiłem Ci? Aaaaaa... Musiałem zapomnieć. Dziś jest casting do nowego zespołu tanecznego...
- I ty chcesz wziąć w nim udział? Buhahahaha – dziewczyna wybuchła śmiechem – Nie rozśmieszaj mnie.
- A niby dlaczego nie? Przecież potrafię tańczyć.
- Ale ty jesteś kamerzystą, nie wystarcza Ci ta praca? Kto cię namówił na to szaleństwo? Czekaj, niech zgadnę. To ta, jak jej tam, Edyta, prawda? Nie potrafisz jej w niczym odmówić.
- Oj przestań narzekać. Ty też dobrze tańczysz, dlatego zgłosiłem Cię do castingu.
- Co?! Możesz powtórzyć co zrobiłeś?!
- Zgłosiłem Cię do tego castingu.
- I myślisz, że wezmę w tym udział?! Chyba Ci odbiło.
- Przecież zawsze chciałaś tańczyć. Nie mów mi, że już ci przeszło.
- Nie, nie przeszło. Ale mam inną pracę, a poza tym, nie jestem w ogóle przygotowana.
- Daj spokój, myślisz, że nie widziałem, jak po kryjomu ćwiczyłaś kroki?
- Osz ty... Podglądałeś mnie – powiedziała dziewczyna zaczynając łaskotać Andy’ego.
- Nieprawda. Ał. To był przypadek. Ał. Nie łaskocz mnie. Nieważne, weźmiesz udział w tym castingu, bo nie możesz przepuścić takiej okazji. Chodź już.
- Ale...
- Nie ma żadnego ale. Idziemy.
Po chwili weszli do budynku i zajęli kolejkę. Dziewczyna widząc tych wszystkich rozgrzewających się ludzi pomyślała, że to czyste szaleństwo porównywać się z nimi.
- Raz kozie śmierć – powiedziała jednak pod nosem i dalej czekała na swoja kolej.
- I taką Cię lubię siostrzyczko – powiedział Andy uśmiechając się do Dagi.
Po kilku godzinach oboje siedzieli pod drzwiami i czekali na wyniki.
- Andy, to nie ma sensu. Przecież nie mamy żadnych szans. Popatrz tylko na tych ludzi. Są tacy pewni siebie.
- Zbyt pewni. Siedź i nie marudź. Za chwilę powinny być wyniki.
Kiedy chłopak powiedział te słowa, drzwi otworzyły się i stanęła w nich jedna z jurorek. Przykleiła listę na tablicy ogłoszeń, po czym ponownie znikła w pokoju. Andy natychmiast poderwał się z miejsca i podbiegł do kartki. Przebiegł po niej wzrokiem szukając swojego nazwiska. Trwało to kilka minut, po czym odwrócił się na pięcie i podbiegł do siostry.
- Daga to nieprawdopodobne. Oboje się dostaliśmy – wykrzyknął ściskając siostrę.
- Nie żartuj sobie nawet w ten sposób. I puść mnie bo zaraz się uduszę.
- Ale ja wcale nie żartuję – odparł chłopak rozluźniając uścisk.
- Nie wierzę, musze to sama zobaczyć – wykrzyknęła dziewczyna uśmiechają się.
Podbiegła do kartki, a widząc na niej swoje nazwisko o mało nie zemdlała z wrażenia.
- Andy, nie wierzę. Uszczypnij mnie, bo myślę, że to sen.
- To nie jest sen Daguś.
- Hura – wykrzyknęła dziewczyna.
Widząc jednak, że wszyscy zgromadzeni zwrócili się w jej kierunku, spuściła wzrok i zarumieniła się.
- Chodź, idziemy do domu – powiedział chłopak ciągnąc dziewczynę za rękę – W poniedziałek ty przyjdziemy na spotkanie z Miką.
- Zaraz, zaraz. Z kim?!
- Z Miką. To w jej zespole będziemy tańczyć, nie mów, że znowu zapomniałem Ci... – nie zdążył dokończyć bo poczuł, jak dziewczyna osuwa się na ziemię – No tak, zapomniałem jak bardzo ją lubisz – powiedział pod nosem biorąc dziewczynę na ręce i niosąc w stronę domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edziulek




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 17:17, 15 Lip 2008    Temat postu:

Oczywiscie ten rozdzialik tez juz czytalam. Ostatnuio doszlam do wniosku ze musze czytac tego ficka od nowa jeszcze raz, bo slabo co pamietam, hehehe. Ale moglabys tak codziennie wstawiac te rozdzialiki!!!!!!!!
:P bo som zajebiaszcze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Wto 18:02, 15 Lip 2008    Temat postu:

a cio ja niby robie??? wstawiam przeciez codziennie [po jedym hihihi :hamster_bigeyes:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doriito




Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łuków
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 20:46, 15 Lip 2008    Temat postu:

O kurcze zeby taki casting do DBSK robili Heart
Ale rozdzialik super, wciagnelo mnie


Ostatnio zmieniony przez Doriito dnia Wto 21:28, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 21:33, 15 Lip 2008    Temat postu:

Ahh cudowny rozdzialik ale Tinuś.. Ty czujesz mietę do Yochunniego?! :hamster_bigeyes:
Buahaha ale numer xDDDD
Czekam na ciąg dalszy :hamster_bigeyes:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Wto 21:58, 15 Lip 2008    Temat postu:

no coz, rozne sa losu koleje Megus hehehe :hamster_bigeyes:
a owszem i jak najbardziej czuje miete do Yoo hihihi :hamster_evillaugh: ale to oczywiscie w tym fiku hehe, moim numerem jeden zawsze bedzie Junsu :hamster_bigeyes:

chociaz przynam Ci się szczerze ze na samym poczatku wolalam Yoo niz Sia, ale sie w koncu opamietalam :hamster_evillaugh:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blood_baby




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dream...

PostWysłany: Śro 2:25, 16 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
chociaz przynam Ci się szczerze ze na samym poczatku wolalam Yoo niz Sia, ale sie w koncu opamietalam

pamiętam te czasy... a potem przyszło 'O' wizerunek Sia uległ zmianie i.... miłość Tiny też :hamster_evillaugh: (no dobra może nie miłość bardziej porządanie :hamster_evillaugh:)

Cytat:
Będziecie występować razem z Miką.


ach gdyby tylko tak mogło być naprawdę że oni razem za mną by występowali.... :hamster_bigeyes:

Cytat:
- Co?! – wykrzyknął Jaejoong


tak.... Jae.... gdyby on razem gdzieś ze mną... był by sprawny, tylko może lekko nie wyspany :hamster_evillaugh:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Śro 9:01, 16 Lip 2008    Temat postu:

Tina napisał:
ale sie w koncu opamietalam :hamster_evillaugh:
Ale to zabrzmiało hihi xDD
blood_baby napisał:
był by sprawny, tylko może lekko nie wyspany :hamster_evillaugh:

Muahahaha xDDDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blood_baby




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dream...

PostWysłany: Pią 10:46, 18 Lip 2008    Temat postu:

kochana kiedy wrzucisz dalej.......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Pią 10:53, 18 Lip 2008    Temat postu:

jak przepisze hihihi :hamster_evillaugh: wczoraj probowalam sie za to zabrac, ale czasu starczylo mi na przepisanie tylko polowy rozdzialu :hamster_bigeyes:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blood_baby




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dream...

PostWysłany: Pią 10:56, 18 Lip 2008    Temat postu:

no no no kotecku, wogole nie myslisz o swoich fankach......:hamster_bigeyes:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:37, 18 Lip 2008    Temat postu:

Ostatnia scena jest genialna. Zemdlała ze szcześcia? :hamster_evillaugh:.
No, a kiedy kolejny rozdzialik? :hamster_bigeyes:.
Powrót do góry
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Pią 14:56, 18 Lip 2008    Temat postu:

Rozdział 8


- Tina pospiesz się, musimy już wychodzić. Nie chcę się spóźnić na to spotkanie.
- Jakoś nigdy nie przejmowałeś się spóźnianiem – odpowiedziała rozbawiona dziewczyna pokazując język – Poza tym, to zawsze ty nie mogłeś się wybrać.
- To prawda, ale tym razem to przez Ciebie się spóźnimy.
- Sia nie przesadzaj. Nie spóźnimy się. Już idę. Tak naprawdę, to nie wiem, po co ja jestem tam potrzebna.
- Jak to po co? Jedziesz z nami, wiec musisz tam być – powiedział Junsu zamykając drzwi.
Po kilkunastu minutach znaleźli się pod budynkiem SM. W wielkim pośpiechu wbiegli po schodach i podeszli do pokoju, w którym miało się odbyć spotkanie. Otworzyli drzwi i weszli do środka, gdzie zgromadzeni byli już wszyscy poza najważniejszą postacią. W pomieszczeniu wciąż nie było Miki, która chwilę wcześniej zawiadomiła, iż spóźni się kilka minut.
- Widzisz, jednak się nie spóźniliśmy – powiedziała wesoło Tina.
- Masz dziś szczęście, ale tylko dlatego, że Mika stoi w korku – odpowiedział Sia pokazując dziewczynie język, tym samym odwdzięczając się za scenę z domu.
W tym momencie drzwi pomieszczenia otworzyły się i stanęła w nich największa obecnie gwiazda SM.
- Witam wszystkich. Przepraszamy za spóźnienie – odezwał się menadżer Miki.
- W porządku, proszę siadajcie – szef wytwórni wskazał przybyłym dwa wolne miejsca – Skoro jesteśmy już wszyscy możemy rozpocząć spotkanie. Jak wiecie spotkaliśmy się tutaj dziś, ponieważ postanowiliśmy, że nasz nowy zespół – tu wskazał na chłopaków – pojedzie na wspólną trasę koncertową z naszą Miką. Chciałbym, abyście się dziś poznali i spróbowali zaprzyjaźnić, co na pewno ułatwi wam współpracę. Zostawię was teraz, żebyście mogli przedyskutować ze sobą szczegóły trasy.
Powiedziawszy to wyszedł i zostawił wszystkich w pomieszczeniu.
- Jak oficjalnie – wyszeptała Tina w stronę Junsu uśmiechając się.
W tym momencie Yunho jako lider wstał i podszedł do Miki.
- Cześć, jestem Yunho, mam nadzieję, że nasza współpraca będzie bardzo owocna – powiedział całując dziewczynę w rękę.
Tina widząc zszokowaną minę dziewczyny podniosła się z miejsca i podeszła do tej dwójki.
- Ho, może nie tak oficjalnie, bo wszystkich odstraszysz – powiedziała z uśmiechem – Hej, mam na imię Tina – podała Mice rękę nachylając się i mówiąc ciszej, jednak tak, żeby inni też to słyszeli – Nie martw się, inni są jeszcze gorsi. To kompletne dziwaki.
Po tej wypowiedzi wszyscy roześmiali się, a atmosfera w pokoju od razu się rozluźniła.
- Powinniśmy Cię zatrudnić jako clowna, a nie jako fryzjerkę – powiedział Yoo podchodząc i obejmując Tinę w pasie. Dziewczyna czując to drgnęła – Siema, jestem Micky, tzn. Yoo – przywitał się z Miką nachylając się jednocześnie i mówiąc Tinie na ucho – Czułem to – po czym odszedł na swoje miejsce.
- Ja mam na imię Junsu, a to jest Jaejoong – przedstawił widząc, że Jae nie rusza się z miejsca przyglądając się dziewczynie – To chyba największy twój fan wśród nas wszystkich.
- Naprawdę? – zdziwiła się Mika spoglądając na chłopaka – Miło mi to słyszeć – wyciągnęła rękę, żeby się przywitać. Jae spojrzał na nią nieśmiało i uścisnął jej dłoń – On zawsze taki cichy i spokojny? – zapytała dziewczyna.
- Hej, mam na imię Changmin – przedstawił się Min – A jeśli chodzi o twoje pytanie to nie, on tylko przy dziewczynach taki jest.
- To nieprawda – powiedział Jae.
- No właśnie, przy mnie zawsze zachowuje się normalnie – zawtórowała mu Tina.
- A może ty nie jesteś dziewczyną – skwitował to Yoo szczerząc się do dziewczyny.
- Ty to się lepiej zamknij kretynie.
- Ooooo, widzę iskry – powiedziała Mika.
- Nie przejmuj się nimi – odparł Yunho – Porozmawiajmy lepiej o trasie – uśmiechnął się.
Przez następnych kilkanaście minut omawiali sprawy dotyczące ich wspólnego kontraktu. Kiedy wszystko było już ustalone, pożegnali się i opuścili pomieszczenie.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

- Tak, słucham? – odezwała się Edyta podnosząc słuchawkę.
- Hej, tu twój ukochany kamerzysta.
- Nie żartuj tylko mów jak Ci poszło.
- Dostaliśmy się.
- Dostaliśmy?
- Tak, ja i moja siostra.
- To super. Pamiętaj, miej uszy i oczy szeroko otwarte. Z siostrą też pogadaj, co dwie głowy to nie jedna.
- Na nią nie licz. To jej wymarzona praca i nie będzie ryzykować. Poza tym nie przepada za tobą.
- Tak, tak, pamiętam. Dobra, mam nadzieję, że na Ciebie mogę liczyć?
- Na mnie zawsze.
- Świetnie. To kiedy wyjazd?
- Za niecały miesiąc. Powiadomię Cię o dokładnej dacie. Pojedziesz za nami?
- Oczywiście, przecież nie przepuszczę takiej okazji. Dobra, to w takim razie czekam na wiadomości. Na razie.
- Pa.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Czas do wyjazdu na pierwszą w życiu trasę koncertową dłużył się chłopakom z DBSK niemiłosiernie. Dlatego też, gdy nadszedł wreszcie ten upragniony dzień wszyscy z niecierpliwością odliczali godziny do odjazdu autokaru.
Tymczasem w domu Tiny.
- Sia, do jasnej ciasnej, pospiesz się bo jak zwykle przez Ciebie się spóźnimy.
- Nie panikuj Tinuś, zdążymy.
- Tak, tak, ile razy ja już to słyszałam – odparła dziewczyna wynosząc na korytarz wszystkie rzeczy i starannie zamykając drzwi.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na drugim końcu miasta.
- Daga, gdzie ty się podziewasz, musimy już wychodzić... – powiedział ciemnowłosy chłopak wchodząc do pokoju dziewczyny – Chodź już.
- Andy, co to ma znaczyć?! – zapytała Daga pokazując bratu jego własny telefon komórkowy, a w nim SMS od Edyty o treści: „Mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz. Pamiętaj, miej oczy i uszy szeroko otwarte. Całusy. Edit.”
- A, to... – powiedział zmieszany – nic takiego. Obiecałem jej, że przywiozę jakiś ekstra prezent.
- Nie sil się na kłamstwa – powiedziała zdenerwowana dziewczyna – I tak wiem, że to nieprawda. Za dobrze Cię znam. Nie wiem, co masz zamiar tam dla niej robić, ale mnie w to nie mieszaj. Od dziś przez całą trasę koncertową nie znamy się. Rozumiesz?! Nie chcę, żeby wiedzieli, że jesteśmy rodzeństwem.
- Ale...
- Nie ma żadnego ale. Na szczęście mamy inne nazwiska, więc nie powinno być problemu. A teraz wybacz, spieszę się – mówiąc to opuściła mieszkanie i udała się na miejsce spotkania całej ekipy.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Podróż wszystkim minęła spokojnie. W trakcie tej kilkugodzinnej przejażdżki wszyscy zdążyli się dobrze poznać i zakolegować. Tylko Mika siedziała samotnie na przedzie autokaru, jedynie od czasu do czasu dyskutując o czymś ze swoim menadżerem. Zachowanie dziewczyny bardzo przykuło uwagę Jae, który już od jakiegoś czasu martwił się o swoją idolkę. Postanowił, że postara się dowiedzieć, co jest przyczyną takiego zachowania.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tego wieczora wszyscy byli podekscytowani myślą o koncercie, który miał się odbyć następnego dnia. Myśl ta jednak w żaden sposób nie przeszkodziła im w świętowaniu rozpoczęcia pierwszej (dla niektórych) trasy koncertowej. Zapowiadała się długa impreza.
- Chłopcy, proszę was, nie przesadźcie. Chcę jutro widzieć DBSK a nie 5 trupów – powiedział z uśmiechem menadżer – Życzę miłej zabawy i do zobaczenia – dodał i odszedł w stronę hotelu, który zajmowali.
- No dobra panowie, to od czego zaczynamy? – wykrzyknął z uśmiechem Micky patrząc wesoło na resztę.
- A co proponujesz wariacie? – zapytał Yunho z wcale nie mniejszą „szczeżują”.
- Idziemy się zabawić – krzyknęli chórem wszyscy zgromadzeni.
W ten oto sposób cały tłum piosenkarzy, tancerzy i innego rodzaju stuffu wtoczył się do pierwszego lepszego klubu zajmując większość wolnych stolików i kanap. Wszyscy z zadowoleniem zaczęli zamawiać sobie różnego rodzaju drinki, pizze i inne przysmaki. Tancerze jak to tancerze już na początku wyskoczyli na parkiet całkowicie zatracając się w tańcu. Jedynym wyjątkiem była siedząca w kącie Daga.


Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Pią 14:57, 18 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blood_baby




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dream...

PostWysłany: Pią 15:13, 18 Lip 2008    Temat postu:

genialne..... ja chcę jeszcz, jeszcz, jeszcze......

myJunsu napisał:
Podróż wszystkim minęła spokojnie. W trakcie tej kilkugodzinnej przejażdżki wszyscy zdążyli się dobrze poznać i zakolegować. Tylko Mika siedziała samotnie na przedzie autokaru, jedynie od czasu do czasu dyskutując o czymś ze swoim menadżerem. Zachowanie dziewczyny bardzo przykuło uwagę Jae, który już od jakiegoś czasu martwił się o swoją idolkę. Postanowił, że postara się dowiedzieć, co jest przyczyną takiego zachowania.


o tak, niech on się mną zaopiekuje :hamster_bigeyes:


Ostatnio zmieniony przez blood_baby dnia Pią 15:14, 18 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sound of Asia Strona Główna -> Twórczość literacka fanów / Tasiemce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 10 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin