Forum Sound of Asia Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

{P18+} Smile!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sound of Asia Strona Główna -> Twórczość literacka fanów / Tasiemce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Sob 18:53, 24 Sty 2009    Temat postu:

:hamster_redface:
Postaram się dzisiaj wrzucić gwałcik :hamster_redface:
A z rozdziałem to nie wiem :hamster_redface:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Pon 15:19, 26 Sty 2009    Temat postu:

Już po jednym gwałcie, więc czas na coś innego :P
Tylko się nie przeraźcie bo ten rozdział to dno moich możliwości :hamster_redface:
Miłego (albo i nie) czytania :P

Rozdział 14


Meg siedziała zamyślona z przodu autokaru. Uno siedział dalej i przyglądał się dziewczynie. Nie powinien był tak ją potraktować. Nie zasłużyła sobie, sam jest sobie winien że dał się tak ponieść, było wiadome że ona tego z nim nie zrobi. Być może ze strachu, albo może … kogoś ma? Ho potrząsnął z niedowierzaniem głową, ale ta myśl nie dawała mu spokoju.
Wstał ze swojego miejsca, podszedł do dziewczyny i kucnął przy niej.
-Meg … - położył dłoń na jej kolanie, przez co dziewczyna wyrwana ze swojego transu, drgnęła i spojrzała na Ho . – Powiedz mi coś.
-Co mam ci powiedzieć? – odezwała się wyniosłym tonem.
-Nie chciałaś bo …
-Stop. Chciałam, już ci to powiedziałam ale nie wierzysz mi.
-Spokojnie …
-Sam się uspokój.
-Meg … posłuchaj. – Uno spojrzał jej błagalnie w oczy.
-Nie! – krzyknęła wstając gwałtownie. – To ty posłuchaj! Nie odzywam się do ciebie!
-Ale Meg …
-Cicho!
-Posłuchaj … masz kogoś? – wykrzyknął Uno gdy Meganne chciała wyjść z pojazdu. Przytrzymał ją za ramiona i przyciągnął do siebie, zamykając w żelaznych objęciach.
-Co? – spytała zbita z tropu spoglądając z ukosa na Lidera.
-Masz kogoś? – powtórzył pytanie czekając z niecierpliwością na odpowiedź.
-Nie mam, a nawet jeśli bym miała to nie twój zakichany interes. – prychnęła. Chłopak uśmiechnął się zadowolony i pochylił nad Anne zamykając jej usta delikatnym pocałunkiem. Przesunął językiem po dolnej i górnej wardze … Ona jednak nie miała ochoty na to co Ho. Wyrwała mu się i wściekła spojrzała w jego oczy.
-Nie życzę sobie abyś to robił.
-Uuu jakie bojowe nastroje. – zachichotał Max który nie będąc pewnym czy może wejść stał na schodku.
-Nie wtrącaj się! – krzyknęli równocześnie Meg i Uno.
-Sorry.
-Jestem głodny!!! – krzyknął Sia z miną zbitego psa.
-Czas wracać.
-Dokąd?
-Meg? – Ho spojrzał na dziewczynę.
-Wybacz, ale to TWÓJ zespół i to TY jesteś Liderem, więc sam sobie decyduj. – syknęła dziewczyna przez zaciśnięte zęby. Wsunęła dłonie w bluzę Uno. Była tak przyjemnie ciepła i tak bardzo nim pachniała.
-A co ona robi w twojej bluzie?
-Zmarzłam. – powiedziała tylko Meg. – Dalej wsiadać, jedziemy stąd.
-Okey …

-Ah to jesteście znajomymi Xian, tak? – Micky włożył do buzi kolejne ciastko.
-No tak.
-A Meg was zna? – spytał popijając herbatą ciastko.
-Nie. Jeszcze nie. Mam nadzieję że się polubimy. – Aga posłała Yoo niewinny uśmiech, za co dostała kopniaka od Tiny pod stołem. Dziewczyna skrzywiła się lekko.
-Gdzie tu jest łazienka?
-Skręć w prawo i pierwsze drzwi z brzegu.
-Dzięki. – i dziewczyna się zamknęła w łazience. W kuchni zapadła niezręczna cisza. Tina udawała że ciasteczka są tak interesujące że nie warto spojrzeć na chłopaka, a on dla odmiany tak mieszał łyżeczką w kubku, że rozlał połowę zawartości. Tina roześmiała się wesoło ale gdy sobie przypomniała z kim tu jest opanowała się i zarumieniła.
-Słodko się rumienisz … - wyszeptał Yoochun nim do kuchni wróciła Blood.
-Przepraszam, ale trochę zgłodniałam. – odezwała się uśmiechając szeroko.
-Fakt czas, coś zjeść. – Yoo roześmiał się spoglądając na zegarek.

-Ok. rachunek uregulowany możemy jechać. – odezwał się Uno wchodząc spowrotem do autokaru. A raczej wbiegając bo na zewnątrz strasznie lało. Schował kartę płatniczą do portfela i spojrzał na Anne, która nadal się do niego nie odzywała. Chłopak usiadł za nią i wyszeptał cicho, tak żeby nikt nie słyszał:
-Nie złość się na mnie. – cisza. – Meg kochanie … - dodał jeszcze ciszej całując dziewczynę po szyi.
-Idź do chłopaków. Oglądając mecz. – odezwała się tylko zapuszczając silnik. Uno zasmucony poszedł na tył autokaru, gdzie była „sypialnia”. Usiadł koło chłopaków na wielkim łóżku i wlepił wzrok w telewizor. Jednak ani trochę go nie interesowało to co działo się na ekranie, cały czas myślał o Meganne. Autokarem szarpnęło Az chłopcy podskoczyli i spadli z łóżka.
-Co to było? – pisnął Xiah wstając z podłogi.
-Nie mam pojęcia. – mruknął Wongie rozcierając sobie policzek, w który się uderzył podczas upadku. Chłopcy skierowali się na przód autokaru, gdie siedziała zadowolona Meg. Spojrzeli na siebie a potem na dziewczynę.
-Meg? – Sia niepewnie podszedł bliżej do dziewczyny.
-Hm?
-Ty …
-Tak?
-Wiesz … - Jaejoong stanął obok Junsu i spojrzał z wyrzutem na Anne.
-Przez ciebie mogłem zginąć! – wykrzyknął oburzony kładąc dłonie na biodrach. Meg spojrzała na niego rozbawionym wzrokiem.
-Jasne, od takiego upadku? – roześmiała się i dodała. – Zginać to mogłeś teraz. – wskazała palcem na przejeżdżający pociąg. – Gdybym się nie zatrzymała już byś nie żył.
Jaejoong tupnął nogą ze złości. Strasznie go irytowała. Najchętniej to by ją udusił gołymi rękoma ale wiedział że marnie by skończył. Chociażby dlatego że Uno by się na niego wściekł … a tego wolał uniknąć.
Autokar gwałtownie ruszył ze swojego miejsca na przejeździe kolejowym. Przejechał, kołysząc się przez tory i dalej pognał coraz szybciej, łamiąc przepisy drogowe.

-Było pyszne … - zachwyciła się Tina i spłonęła rumieńcem gdy Yoochun puścił jej oczko. Poczuła jak serce zaczyna jej latać w klatce piersiowej jak oszalałe. Spuściła wzrok i zaczęła skubać brzeg swojej bluzki. Usłyszała jak Gandzia głośno ziewa.
-Przepraszam, ale ta zmiana czasu … oh jestem taka zmęczona! – wykonała teatralny gest dłonią, która przyłożyła sobie do czoła. Yoo uśmiechnął się pod nosem.
-Ale … - zaprotestowała Tina widząc że przyjaciółka się zaczyna zbierać do wyjścia.
-Możesz sobie tutaj zostać … - Blood puściła oczko do obojga. Yoochun wydał z siebie niski pomruk, przypominający pomruk zwierzęcia gotowego do ataku. Tina spojrzała na niego z lekka przestraszona a z lekka podekscytowana. Ich wzrok się spotkał … Martyna speszona odwróciła wzrok, skupiając cała uwagę na kancie swojej bluzki, która i tak już pomięła.
-No cóż nie będę czekać już na Meg pojadę od razu do hotelu. – Blood wstała od stołu i od razu usiadła z powrotem. Poczuła jak świat jej wiruje przed oczami i osunęła się z krzesła na ziemi.

CDN.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blood_baby




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dream...

PostWysłany: Pon 16:31, 26 Sty 2009    Temat postu:

MegAnne napisał:
Nie odzywam się do ciebie!

Meg.... ile ty masz lat, żeby sie tak zachowywać..... :hamster_giveup:
MegAnne napisał:
Mam nadzieję że się polubimy. – Aga posłała Yoo niewinny uśmiech, za co dostała kopniaka od Tiny pod stołem.

No co?! mamy razem pracować, to co robie jest niewinne i normalne.... :hamster_speachless2:
MegAnne napisał:

-Słodko się rumienisz … - wyszeptał Yoochun nim do kuchni wróciła Blood.
-Przepraszam, ale trochę zgłodniałam. – odezwała się uśmiechając szeroko.

nie ma to jak szybka zmiana tematu.... :hamster_evil:
MegAnne napisał:
mruknął Wongie rozcierając sobie policzek, w który się uderzył podczas upadku.

nie obijaj mi tu buźki Jae.... jeszcze mu nowy nosek się popsuje i co on biedny wtedy zrobi.... :hamster_evil:
MegAnne napisał:

Jaejoong tupnął nogą ze złości.

zgon... co za dzieciak... :hamster_giveup:
MegAnne napisał:
Usłyszała jak Gandzia głośno ziewa.

tak... te ich podchody są strasznie interesujące... :hamster_evil:
MegAnne napisał:
Poczuła jak świat jej wiruje przed oczami i osunęła się z krzesła na ziemi.

ale, ale ,ale jek to........ :hamster_surprised:


kiedy dalej?? ja chce wiedzieć co się stało?? jak możesz kończyć w takim miejscu.... :hamster_cies2:

CDN.[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Pon 16:33, 26 Sty 2009    Temat postu:

Ej, skad ty wiesz jak ja reaguje na facetow?? :hamster_evillaugh:
Rozdzialik naprawde boski :hamster_bigeyes:
Powiedz ty mi tylko dlaczego tak traktujesz biednego Ho co??
I co wlasciwie stalo sie mojej Gandzi??
Za duzo tu niewyjasnionych spraw :hamster_bigeyes:
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blood_baby




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dream...

PostWysłany: Pon 16:39, 26 Sty 2009    Temat postu:

Tinek znowu nadużywasz tej emotki..... :hamster_giveup:

Ostatnio zmieniony przez blood_baby dnia Pon 16:41, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Pon 16:40, 26 Sty 2009    Temat postu:

no coz :hamster_bigeyes:
tak to juz ze mna jest :hamster_bigeyes:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Pon 16:49, 26 Sty 2009    Temat postu:

Gandzia napisał:
Meg.... ile ty masz lat, żeby sie tak zachowywać..... :hamster_giveup:

Nie całe 18 :hamster_XD:
Wczoraj moja mama stwierdziła że nie zachowuje sie jak 18 latka tylko jak czterolatka a ja sie poplułam sokiem :hamster_XD:

Gandzia napisał:
nie ma to jak szybka zmiana tematu.... :hamster_evil:

To taka taktyka :hamster_XD:

Gandzia napisał:
nie obijaj mi tu buźki Jae.... jeszcze mu nowy nosek się popsuje i co on biedny wtedy zrobi.... :hamster_evil:

I będzie drugi Micheal Jackson :hamster_XD:

Gandzia napisał:
zgon... co za dzieciak... :hamster_giveup:

Nie jestem sama :hamster_evillaugh:

Gandzia napisał:
kiedy dalej?? ja chce wiedzieć co się stało?? jak możesz kończyć w takim miejscu.... :hamster_cies2:

Ha dzisiaj dopisałam tylko 6 zdań :hamster_XD:
A rozdział chyba jutro dodam następny bo jutro również kończę o 10.30, tak mi sie w budzie nauczyciele pochorowali :hamster_XD: i to na dwie lekcje idę :hamster_XD:
No i muszę niestety iść bo zagrozona jestem :hamster_XD:

MaSia napisał:
Ej, skad ty wiesz jak ja reaguje na facetow?? :hamster_evillaugh:

To ten szósty zmysł :hamster_XD:

MaSia napisał:
Powiedz ty mi tylko dlaczego tak traktujesz biednego Ho co??

Normalnie go traktuje a na pewno nie tak jak w Volvo :hamster_evillaugh:

MaSia napisał:
I co wlasciwie stalo sie mojej Gandzi??

Żebym to ja wiedziała :hamster_XD:

MaSia napisał:
tak to juz ze mna jest :hamster_bigeyes:

Hhehe :hamster_smile:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edziulek




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 1:28, 27 Sty 2009    Temat postu:

Kociak napisał:
-Nie wtrącaj się! – krzyknęli równocześnie Meg i Uno.

(Edek w stroju SuperWomen) Odwalcie się od Maxa!!!!!! Po poturbuje wszystkich....

Kociak napisał:
Przejechał, kołysząc się przez tory i dalej pognał coraz szybciej, łamiąc przepisy drogowe.

Uwaga! Zbieramy peniądze na mandaty Meg!

Kociak napisał:
-Było pyszne … - zachwyciła się Tina i spłonęła rumieńcem gdy Yoochun puścił jej oczko.

Cała Tinka. Szkoda tylko, że nie uciekła z tego mieszkaia hehe...

Co do całości rozdziału to:
1. Rozdział stanowczo za krótki.
2. Opowieść przerwana w najmniej odpowiednim momencie.
3. Tekst wstawiony po stanowczo zbyt długim czasie.
4. Żądam kolejnego!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 3:41, 27 Sty 2009    Temat postu:

MegAnne napisał:

powinien był tak ją potraktować. Nie zasłużyła sobie, sam jest sobie winien że dał się tak ponieść

Od kiedy facet ma poczucie winy??
Cóż... Yunho jest wyjątkowy :hamster_bigeyes:
MegAnne napisał:

Przytrzymał ją za ramiona i przyciągnął do siebie, zamykając w żelaznych objęciach.

I ja już bym w nich pozostała :hamster_evil:
MegAnne napisał:

ł
-Jestem głodny!!! – krzyknął Sia z miną zbitego psa.

Typowy facet.... jak nie sex to jedzenie
MegAnne napisał:

Yoochun wydał z siebie niski pomruk, przypominający pomruk zwierzęcia gotowego do ataku.

Ciekawie ciekawie :hamster_evillaugh:

Kiedy dalszy ciąg :hamster_bigeyes:
Co z Agatą?? Ja chce znać dalszą część
Prosze :hamster_cies2:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 15:02, 27 Sty 2009    Temat postu:

Edminuś napisał:
(Edek w stroju SuperWomen) Odwalcie się od Maxa!!!!!! Po poturbuje wszystkich....

Przeczytałam że nas pomasturbujesz :hamster_XD:

Edminuś napisał:
Uwaga! Zbieramy peniądze na mandaty Meg!

:hamster_evillaugh: Dzięki :hamster_XD:


Edminuś napisał:
1. Rozdział stanowczo za krótki.

No ten będzie dłuższy :beauty:

Edminuś napisał:
2. Opowieść przerwana w najmniej odpowiednim momencie.

Zawsze mogłam skończyć w gorszm momencie :hamster_XD:

EdMinuś napisał:
3. Tekst wstawiony po stanowczo zbyt długim czasie.

Odezwała sie ta co kazała nam czekać prawie miesiąc :hamster_evillaugh:

EdMinuś napisał:
4. Żądam kolejnego!

A prosze Cię bardzo :hamster_redface:

HoRi napisał:
d kiedy facet ma poczucie winy??

Sumienie go ruszyło :hamster_XD:

HoRi napisał:
Cóż... Yunho jest wyjątkowy :hamster_bigeyes:

:hamster_redface: Zgadzam się :hamster_redface:

HoRi napisał:
I ja już bym w nich pozostała :hamster_evil:

Taka łatwa jesteś? :hamster_XD:

HoRi napisał:
ypowy facet.... jak nie sex to jedzenie

Widzisz Sia jak Cię szybko przeklasyfikowała :hamster_evillaugh:

HoRi napisał:
Ciekawie ciekawie :hamster_evillaugh:

Jakaś aluzja? :hamster_evillaugh:

HoRi napisał:
Prosze :hamster_cies2:

Proszę dla wiernych czytelniczek mojego wariactwa :hamster_evillaugh:

Rozdział 15


-Meg możemy porozmawiać? – spytał Uno gdy stali na parkingu, podczas postoju. Dziewczyna spojrzała na niego zamyślona, zmarszczyła nos.
-E? – wyrwało jej się. – Coś mówiłeś?
-Czy możemy porozmawiać? – powtórzył spokojnie Uno. Nie był pewien czy dziewczyna faktycznie się tak zamyśliła czy chce go sprowokować.
-Pewnie. – odparła po prostu i wróciła do swojego poprzedniego zajęcia a mianowicie obserwowania biedronki, maszerującej po piasku. Usłyszała znaczące chrząknięcie Uno. Popatrzyła na niego szybciej mrugając powiekami.
-No słucham cię. – odezwała się pochylając nad biedronką która przewróciła się do góry nogami. Postawiła ją delikatnie na nóżki i wstała.
-Bo ja bym chciał … - zaczął Uno ale Anne mu przerwała.
-Chcieć to sobie możesz. Ja na przykład chcę dostać na urodziny Audi Q7. – rozejrzała się dookoła. – Widzisz gdzieś tutaj takie auto? Bo ja nie. – spuściła głowę w poszukiwaniu maszerującej biedronki, jednak nigdzie jej nie było widać.
-A kiedy masz urodziny?
-16 czerwca .. – wypaliła bezmyślnie Meg. – To o czym KONKRETNYM chciałeś ze mną porozmawiać?
-O nas.
-Wybacz, ale nas nie ma. Nie zapominaj że ja chcę ci tylko pomóc a nie wskoczyć ci do łóżka. – spojrzała na niego chłodno i dodała. – A po za tym sam powiedziałeś że się ze mną nie prześpisz … hmmm … jak to było? Bo jestem prostaczką, o zerowej inteligencji. – Uno wytrzeszczył oczy. – No co? Myślałeś że nie usłyszę twojej rozmowy z Junsu?
-Ja Meg … - Uno chciał się jakoś wytłumaczyć. To wcale nie było tak jak ona myśli!
-Daj sobie spokój. – prychnęła ze łzami w oczach. – Grubo się mylisz, wiem więcej niż ci się wydaje … prostaku! – gdy chciał ja objąć kopnęła go w kolana i rzuciła się biegiem, z płaczem do autokaru. Minęła zaskoczonych chłopaków i rzuciła się na łóżko. Junsu jako jedyny poszedł za nią i niepewnie usiadł na łóżku. Spojrzał na płaczącą dziewczynę i poczuł jak serce mu pęka na miliony kawałków. Położył dłoń na jej plecach, Meg drgnęła, podniosła głowę i załzawionymi oczami spojrzała na Junsu. On uśmiechnął się niepewnie. Dziewczyna ze szlochem wtuliła się w Junsu.
-Spokojnie, maleńka … nie przejmuj się nim … - wyszeptał w jej włosy, czując dziwny skurcz w żołądku.
-Ale skąd ty …
-Wszystko słyszeliśmy. – przerwał jej Sia i mocniej przytulił. – Nie myśl o tym, już.

-Osz kurwa! – pisnął Yoochun widząc leżącą na ziemi dziewczynę. – Osz kurwa! – powtórzył jakby się zaciął. Tina nie była lepsza, wpadła w panikę i skacząc nad Blood krzyczała coś niezrozumiale. Gdy w końcu Yoo przestał się zacinać zaczął cucić dziewczynę. Najpierw delikatnie oklepywał jej twarz, moczył zmoczonym ręcznikiem. Blood jęknęła i poruszła się nieznacznie otwierając oczy.
-Spokojnie już … - wyszeptał patrząc w zamglone i zmrużone oczy Agi.
-Trzeba ją zawieść do lekarza! – krzyknęła Tina gdy Blood zamknęła oczy. Pochyliła się nad dziewczyną i nie zauważyła że Yoo wstaje i zderzyli się głowami.
-Jezu … - jęknął Yoo chwytając się za czoło. – Co mnie dzisiaj jeszcze spotka ..
-Dziki sex z Tinka. – wysapała Blood po polsku, otwierając oczy. – Ale mnie głowa boli … - dodała po Koreańsku. Co się stało?
-Nic. – odparł Yoo. – Tylko zemdlałaś. – po czym zachichotał. Jednak widząc przestraszona Tinę nachylił się ku niej, gdyż nadal kucała przy przyjaciółce i pocałował ją w policzek. Dziewczyna spojrzała na niego jeszcze bardziej przerażona i to był błąd. Dostrzegła w jego pociemniałych, dużych i pięknych oczach tyle pożądania że z wrażenia cupnęła pupą na podłogę.
Yoo pomógł wstać z podłogi Blood i wziął ją w ramiona, z czego Tina nie była zadowolona. Ale gdy chłopak wrócił i powiedział że dziewczyna odpoczywa w sypialni Jae ulżyło jej.
-Dobrze że nie w twojej .. – mruknęła do siebie po polsku uśmiechając się nieśmiało do chłopaka.
-Trzeba chyba wezwać lekarza, nie? – Micky oparł się plecami o lodówkę.
-Yhy … - wydusiła z siebie Tina. Tego było już za wiele. Prawdziwy Yoo, oparty o lodówkę, z rękoma założonymi na piersi i słodkim uśmiechu to naprawdę za dużo dla biednej Martyny, która ledwo stała na nogach. Yoo widząc zachwianie dziewczyny podbiegł do niej i chwycił za ramiona przytulając ją do siebie.
-Słabo ci też? – spytał cicho bardzo niskim głosem.
-Teraz to już na pewno … - jęknęła Tina w duchu, nie mając odwagi spojrzeć na Mickusia. Chłopak ujął w dłoń jej podbródek i zmusił by na niego spojrzała.
-Nie denerwuj się tak, przecież nic ci nie zrobię … - mruknął chrapliwie prawie dotykając ustami jej warg. - … bez twojej zgody …

Uno kopnął ze złością kamieniem gdy usłyszał krzyk Junsu.
-Uno jedziemy już! – po jego słowach niechętnie i wściekły wsiadł do autokaru. Jeszcze bardziej się zdenerwował gdy się okazało że to Junsu będzie prowadził autokar. Gdy chciał się zapytać dlaczego tak jest chłopak go wyprzedził.
-Meg odpoczywa. Źle się czuje.
-Ale …
-I daj jej spokój. – warknął Sia wstając z fotela kierowcy. Po raz pierwszy postawił się Liderowi i odezwał do niego w ten sposób. Jakie było jego zdziwienie gdy Uno posmutniał i odszedł w cień jak pies z podkulonym ogonem. Junsu wrócił na swoje miejsce, zapuścił silnik i ruszył z miejsca …
Uno siedział zasępiony na fotelu. Teraz gdy wreszcie znalazł kogoś komu może zaufać, komu pragnie zaufać ta osoba go odtrąca, przez jakaś głupotę. Wstał ze swojego miejsca i mimo protestu Junsu zniknął za cienką dyktą oddzielającą „sypialnię” od reszty pojazdu. Usiadł obok Meg leżącej na wznak na łóżku. Miała szeroko otwarte oczy i gdyby nie klatka piersiowa która unosiła się równomiernie chłopak pomyślałby że Meg umarła.
-Wyjdź stąd prostaku. – powiedziała spokojnie wdychając głośno powietrze.
-Nie. Najpierw mnie wysłuchasz.
-Myślisz że cie posłucham prostaku? Śnij dalej. – burknęła Anne wydychając powietrze z płuc.
-Wysłuchasz.
-Przestań sobie wlewać, prostaku.
-Przestań w kółko powtarzać że jestem prostakiem! – zdenerwował się Lido pochylając nad Anne. Usiadł na niej okrakiem gdy chciała wstać i rozłożył jej ręce na boki. Dziewczyna chciała krzyknąć ale przywarł wargami do jej miękkich ust. Przesuwał po nich językiem … poczuł jak dziewczyna przestaje się opierać. Puścił jej ręce które zarzuciła mu na szyję, przyciągając do siebie. Poczuła jak napiera na nią całym swoim ciałem. Nagły przypływ pożądania owładnął nimi … dziewczyna poczuła jak Uno wsuwa dłoń pod jej bluzę, a właściwie to jego, bo nadal jej nie zdjęła. Ciepło przenikało przez jej ciało, jak fale ognia … czuła się cudownie gdy tulił ją i całował. Nagle oboje usłyszeli głośny dźwięk trąbienia. Jednak nie przerwali pocałunku i nadal się dotykali szukając zaspokojenia dla swoich ciał i dusz. Trąbienie się powtórzyło. Uno niechętnie oderwał się od nabrzmiałych warg Anne i spojrzał w jej oczy zamglonym wzrokiem. Przesunął dłonią po jej rozgrzanej skórze i z pomrukiem nie zadowolenia wyciągnął rękę.
-Na pewno to dokończymy, prawda? – spytał chrapliwie, poczuł jak Meg mocno przytula go do siebie. Chłopak wtulił głowę w jej biust mrucząc z zadowolenia.

-Na pewno … - odparła cicho wolno dochodząc do siebie. – Na pewno …

Niebieski Ford mustang Shelby mknął ulicami Seulu. Z piskiem opon zatrzymał się na czerwonym świetle, zwracając uwagę przechodniów. Brązowowłosa dziewczyna przejrzała się w lusterku poprawiając sobie makijaż. Miała długie, rozpuszczone włosy, ubrana była w blado żółtą sukienkę do kolan z delikatnymi falbanami. Na nogach miała niebotycznie wysokie szpilki. Gdy światło zmieniło się na zielone dziewczyna z piskiem opon ruszyła z miejsca. Silnik ryczał głośno (dosłownie, ten diabeł jeździ 300 km/h i pod maską pracuje silnik V8 jeśli ktoś wie o co chodzi :hamster_XD:). Na liczniku było już ponad 200 na godzinę a dziewczyna ani myślała zwolnić. Nagle zadzwoniła jej komórka. Zwalniając trochę, wydobyła ją z torebki i przyłożyła do ucha.
-Edyta Wysokińska, słucham?
-Nie popisuj się, to ja Dorii! – krzyknęła podenerwowana Karola. – Pospiesz się, bo miałaś być już godzinę temu!
-Nie krzycz tak na mnie. – oburzyła się Edyta. – Samochód musiałam odebrać.
-Że co? – zwątpiła dziewczyna. – Znowu masz nowy?
-Nie, rozbiłam stary i musiałam go od mechanika dziś odebrać.
-A to znowu rozbiłaś. – mruknęła sama do siebie Dorii. Miała szczęście że rozmawiają przez telefon inaczej nieźle by się jej oberwało.
-Zaraz będę. – powiedziała tylko Edit udając że nie słyszała komentarza siostry. No tak. To już trzeci raz w tym miesiącu miała stłuczkę. Za pierwszym razem z samochodem, który według Edyty zbyt blisko niej zaparkował i w niego wjechała przodem. Za drugim razem zahaczyła o metalowy śmietnik i wgniotła sobie mocno zderzak a zaś za trzecim razem nie zauważyła latarni w którą z impetem wjechała cofając. Jej siostra, Karolina, wielokrotnie powtarzała że nie nadaje się na kierowcę i nie wie do czego służy lusterko wsteczne w którym Edyta się ciągle przegląda. Praktycznie co rusz zmieniała samochody ale mustang jej tak wpadł w oko że jeździła nim już od 2 miesięcy. Przyleciał do niej ze stanów, nowy, po opłatach. Jednak nie wszystko było takie różowe, gdyż na lotnisku sobie ubzdurali że auto jest kradzione.
Ale Edyta że posiada wpływy szybko się z tym uporała. Zgarnęła już kilka mandatów ale nie miała problemu z ich spłatą … dziewczyna zajechała pod lotnisko gdzie czekała na nią Karola.
-W końcu! – krzyknęła wkładając bagaże na tylne siedzenie. Wygodnie usadowiła się obok Edit.
-Cieszę się że tu jesteś. – odezwała się Edyta uśmiechając do młodszej siostry. – Naprawdę.

Junsu głośno jęknął. Ale będzie afera. Zabiją go. Nie, nie zabija, co najwyżej będą torturować a na końcu zostawią gdzieś w lesie na pastwę losu.
-Czemu stoimy? – spytał Changmin wkładając sobie do buzi ostatni kęs kanapki.
-Zgubiłem się … - wyszeptał przerażony. – Błagam nie mów Uno, wścieknie się!
-Spokojnie … Pojdę po Meg. – i chłopak skierował się żeby przyprowadzić dziewczynę. Niepewnie wszedł do jej „sypialni”. Siedziała na środku łóżka z laptopem między nogami. Spojrzała na Maxa i uśmiechnęła się ciepło. Za nią siedział Uno wtulając się w jej plecy.
-Mogę cię prosić … ?
-Mnie? – spytała Meg. – Jasne. – wstała z łóżka i podeszła do Mina który wyszeptał:
-Sia ma problem. Zgubiliśmy się. To znaczy on nas zgubił. – spojrzał w oczy Meg.
-Zgu … ! – chciała krzyknąć ale Max jej zakrył usta ręką. Spojrzał uśmiechając sie niepewnie na Lidera i wyprowadził ją z pomieszczenia. Dziewczyna odepchnęła od siebie Changmina.
-To nie moja wina … załkał Sia wtulając się w dziewczynę. – Nie chciałem, chciałem ci tylko pomóc … - dodał szlochając i wtulając mokry nosek w szyje Meg, mocno się do nie przytulił.
-Okey … spokojnie … - Meg usiadła w fotelu kierowcy. Było jeszcze widno więc nie powinno być z tym problemu. Ale jak się okazało był problem, bo znajdowali się w lesie.
-Junsu? – Anne spojrzała znacząco na przerażonego chłopaka.
-Siku … ?
-Oh Sia … - westchnęła Meg uśmiechając się szeroko. – Głuptasie … - spojrzała na drogę. Była wąska. Za wąska by nawrócić autokar przodem do tyłu drogi którą jechali. No cóż czekała ją trudna zabawa. Wyprowadzenie takiego kolasa tyłem z lasu nie jest łatwe. Przełknęła głośno ślinę spuszczając ręczny. Wrzuciła wsteczny i ruszyła wolno do tyłu. Od razu usłyszała jak gałęzie ocierają się o bok autokaru. Zatrzymała się gwałtownie.
-Pomożecie mi. – głośno westchnęła. – Otwórzcie te okna. – ruchem głowy wskazała okna po prawej i lewej stronie. Ty i Uno otwórzcie na końce okna. – dodała patrząc na Jae i Uno który zaciekawiony przyszedł zobaczyć co się dzieję. Gdy o to zapytał usłyszał tylko.
-Nic.
Gdy okna były już pootwierane, chłopak wrócili do Meg.
-No i każdy się wychyla przez to okna, głupole. Bo w lusterkach dużo nie zobaczę. Gdyby było cos groźnego krzyczcie stop, ok.? – chłopcy przytaknęli i każdy wychylił się przez jedno okno. Meg dla bezpieczeństwa zamknęła lusterka z zewnątrz do środka i ponownie ruszyła autokarem do tyłu. Jechała bardzo wolno, pojazd kołysał się na wertepach. Nagle rozległo się głośne:
-STOP! – z końca autokaru. Meg zatrzymała pojazd i pobiegła do tyłu zobaczyć co się dzieje. To co zobaczyła strasznie ją rozbawiło …

-Edytko dokąd jedziemy? – spytała Dorii przyglądając się wysokim budynkom w centrum Seul. Wszystko wyglądało tak cudownie i niesamowicie. Jak z bajki.
-Do mnie. Rozpakujesz się i w ogóle. Ale musze ci coś powiedzieć …
-Tak?
-Mieszkam tam od niedawna i …
-Posprzątam. – zaoferowała się Dorii domyślając o co może chodzić siostrze. Jednak nie o to jej chodziło bo zaprzeczyła ruchem głowy.
-W tym samym apartamentowcu mieszkają … pewni panowie … - zaczęła ostrożnie. – Jest ich pięciu … i są sławni … ? – Edyta wjechała na parking podziemny z piskiem opon.
-Nie … nie …
-Nie podniecaj się tylko! Wątpię żebyś ich zobaczyła, bo ja mieszkam tam od miesiąca i ani razu ich nie widziałam. – Edyta przyhamowała siostrę która i tak uśmiechała się rozmarzona sama do siebie.
-VAN!!!!
-Co?! – krzyknęła zdezorientowana Edit i nie zauważając dużego vana przed sobą, uderzyła w niego …

CDN.

A tak wygląda ten Mustang:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Wto 15:10, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuri
POP&Korea HOLIC



Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 15:33, 27 Sty 2009    Temat postu:

Przepraszam ze nie skomentuje szczegółowo ale nie bardzo mam czas
Bardzo ale to bardzo mi sie podoba rozdzialik, robi sie coraz ciekawiej :hamster_evillaugh:
Tina i Yoo... Nie jestes zazdrosna :hamster_evil:
Ale serio super opisane
I Edka... Matko to było genialne :hamster_evillaugh:
Ja też chce nowy samochód !!! :hamster_cies2:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 15:41, 27 Sty 2009    Temat postu:

HoRi napisał:
Przepraszam ze nie skomentuje szczegółowo ale nie bardzo mam czas

Pas de problème :P

HoRi napisał:
Tina i Yoo... Nie jestes zazdrosna :hamster_evil:

No własnie jak ja kieruję jego losem to nie jestem :hamster_evillaugh: wszystko się może zdarzyć :hamster_evillaugh: Nawet mała zdrada :hamster_XD:

HoRi napisał:
I Edka... Matko to było genialne :hamster_evillaugh:

Coś czuję że masz na myśli tego vana że go nie zauważyła :hamster_XD:
Ale żeby nie było po prostu ona się przestraszyła krzyku Dorii i dlatego go nie zawuażyła :hamster_XD:
Tak czy siak musi zainwestować w okulary żeby takiego Chevroleta nie zauważyć :hamster_XD:
Bo Szynki Chevroletem jeżdżą ... ops i sie wygadałam w czyjego vana wjechała :hamster_evillaugh: Ale wy mądre dziewczynki jesteście same byście sie połapały :hamster_evillaugh:

HoRi napisał:
Ja też chce nowy samochód !!! :hamster_cies2:

A jaki? :hamster_redface:

Ah wena mnie złapała więc pisze już nastepny rozdział póki mamy nie ma w domu bo potem fizyka czeka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
G&J.Obsesja



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy/Warszawa

PostWysłany: Wto 15:58, 27 Sty 2009    Temat postu:

Jejciu Meg :hamster_evillaugh: Nowy rozdzialik :hamster_bigeyes: siuuuuuuuuper :hamster_evillaugh:
rzeczywiscie troszke dluzszy od poprzednich ale dla mnie to i tak za krótki :hamster_XD:

No no no, widze ze akcja sie rozwija :hamster_evillaugh: I wreszcie pojawila sie Edka i Dori :hamster_evillaugh:
Tak swoja droga to niebywale trafnie opisalas tutaj Edke :hamster_XD:
No tak, a teraz pewnie zginę z jej lapek :hamster_bigeyes:

No a ja i Yoo, no coż :hamster_evillaugh: wszyscy wiedza ze wolalabym z kim innym, ale ten tez nie jest najgorszy :hamster_bigeyes:

Ciekawe dlaczego Aga zemdlala? :hamster_bigeyes:

czekam niecierpliwie na nexta :hamster_bigeyes:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
♡ Jrock ♡



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 16:07, 27 Sty 2009    Temat postu:

Sia napisał:
rzeczywiscie troszke dluzszy od poprzednich ale dla mnie to i tak za krótki :hamster_XD:

O mój boże :hamster_XD:
To ja nie wiem jak długi musiałabym napisac żeby cie zaspokoic :hamster_XD:

Sia napisał:
Tak swoja droga to niebywale trafnie opisalas tutaj Edke :hamster_XD:

Ha już drugi strał w 10 :hamster_XD:

Sia napisał:
No tak, a teraz pewnie zginę z jej lapek :hamster_bigeyes:

Az tak xle nie będzie :P

Sia napisał:
szyscy wiedza ze wolalabym z kim innym, ale ten tez nie jest najgorszy :hamster_bigeyes:

Biedny Yoo ... :hamster_evillaugh:

Sia napisał:
Ciekawe dlaczego Aga zemdlala? :hamster_bigeyes:

Jest w ciąży?! :hamster_XD:

Sia napisał:
czekam niecierpliwie na nexta :hamster_bigeyes:

Do jutra sobie poczekasz :hamster_smile:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edziulek




Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: ♀

PostWysłany: Wto 17:02, 27 Sty 2009    Temat postu:

Kociak napisał:
-Bo ja bym chciał … - zaczął Uno ale Anne mu przerwała.

A któż by nie chciał, hehe...

Kociak napisał:
-A kiedy masz urodziny?
-16 czerwca .. – wypaliła bezmyślnie Meg.

Dobrze wiedzieć :P

Kociak napisał:
-Wybacz, ale nas nie ma. Nie zapominaj że ja chcę ci tylko pomóc a nie wskoczyć ci do łóżka.

Aha, jasne... Ściema!!!

Kociak napisał:
Junsu jako jedyny poszedł za nią i niepewnie usiadł na łóżku. Spojrzał na płaczącą dziewczynę i poczuł jak serce mu pęka na miliony kawałków.

Junsu, odwal się od niej! Jeszcze Ci mało? Masz już dwie lasencje... To ci powinno wystarczyć!

Kociak napisał:
-Osz kurwa! – pisnął Yoochun

A to Micky na zniewieściał...

Kociak napisał:
-Dziki sex z Tinka.

A ta tylko o seksie. Gandzia, chłopa Ci trzeba!!!

Kociak napisał:
Jednak widząc przestraszona Tinę nachylił się ku niej, gdyż nadal kucała przy przyjaciółce i pocałował ją w policzek. Dziewczyna spojrzała na niego jeszcze bardziej przerażona i to był błąd. Dostrzegła w jego pociemniałych, dużych i pięknych oczach tyle pożądania że z wrażenia cupnęła pupą na podłogę.

Eh, Tinka. Trochę śmiałości do facetów. Bo zobaczysz, załatwie Ci zawodowego ruchacza ze stadionu rodem z Azji!!!

Kociak napisał:
-Teraz to już na pewno … - jęknęła Tina w duchu, nie mając odwagi spojrzeć na Mickusia. Chłopak ujął w dłoń jej podbródek i zmusił by na niego spojrzała.

Tinek, widzę, że Micky działa na Ciebie jeszcze bardziej niż Junsu... Może powinnaś się na niego przerzucić hehehe

Kociak napisał:
Niebieski Ford mustang Shelby mknął ulicami Seulu.

Zaczyna mi się podobać, hehe...

Kociak napisał:
Miała długie, rozpuszczone włosy, ubrana była w blado żółtą sukienkę do kolan z delikatnymi falbanami. Na nogach miała niebotycznie wysokie szpilki.

A kim jest ta lasencja?!

Kociak napisał:
Zwalniając trochę, wydobyła ją z torebki i przyłożyła do ucha.
-Edyta Wysokińska, słucham?

Normalnie szok!!!!

Kociak napisał:
– Pospiesz się, bo miałaś być już godzinę temu!

Teraz już wszyskie na forum wiedzą, że jestem spóźnialska, co niestety jest prawdą. Boshe Meg, ile ty o mnie wiesz...

Kociak napisał:
-A to znowu rozbiłaś. – mruknęła sama do siebie Dorii. Miała szczęście że rozmawiają przez telefon inaczej nieźle by się jej oberwało.

Lepiej bym nie wykreowała swojej postaci. Nic dodać nic ująć.
Podoba mi się!

Kociak napisał:
Praktycznie co rusz zmieniała samochody ale mustang jej tak wpadł w oko że jeździła nim już od 2 miesięcy.

2 miesiące??!!! To zstanowczo za długo. Zdążył już wyjść z mody, zresztą nie pasuje do mojej nowej kolekcji ubrań, w którą się zaopatrzyłam dwa dni temu. Gdzie mój stylista?!!!!!!!!!

Kociak napisał:
Ale Edyta że posiada wpływy szybko się z tym uporała.

Ciekawe jak posiadłam te wszystkie wpływy? Mam nadzieję, że nie przez....

Kociak napisał:
Zgarnęła już kilka mandatów ale nie miała problemu z ich spłatą …

Bo wzięłam trochę kasy z funduszu mandatowego Kociaka hehe

Kociak napisał:
-To nie moja wina … załkał Sia wtulając się w dziewczynę. – Nie chciałem, chciałem ci tylko pomóc … - dodał szlochając i wtulając mokry nosek w szyje Meg, mocno się do nie przytulił.

Jaki słodki...

Kociak napisał:
-Junsu? – Anne spojrzała znacząco na przerażonego chłopaka.
-Siku … ?

Może pampersa? Ups, sorki. Niestety nie posiadam...

Kociak napisał:
-Edytko dokąd jedziemy? – spytała Dorii przyglądając się wysokim budynkom w centrum Seul.

Nie "Edytko" tylko "Czopku". Karol zawsze mnie tak nazywa... :P

Kociak napisał:
Ale musze ci coś powiedzieć …
-Tak?
-Mieszkam tam od niedawna i …
-Posprzątam. – zaoferowała się Dorii domyślając o co może chodzić siostrze.

I znowu prawda ujzała światło dzienne...

Kociak napisał:
-Co?! – krzyknęła zdezorientowana Edit i nie zauważając dużego vana przed sobą, uderzyła w niego …

No pięknie, Edek. Ledwo co odebrałaś autko z warsztatu, nie minęła jeszcze doba, a już rozklekotane. Ciekawe, czy na Kociakowym funduszu zostało jeszcze trochę kasiory... hihi...

myJunsu napisał:
Tak swoja droga to niebywale trafnie opisalas tutaj Edke :hamster_XD:
No tak, a teraz pewnie zginę z jej lapek :hamster_bigeyes:

Tinek, NIE ŻYJESZ!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sound of Asia Strona Główna -> Twórczość literacka fanów / Tasiemce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 9 z 16

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin